Aktywne Wpisy
Moja żona po 15 latach małżeństwa właśnie przyznała mi się do tego że od pół roku ma chłopaka, regularnie zdradzała mnie z różnymi typami przez ostatnie 4 lata. Jak mam jej wybaczyć?
wfyokyga +16
Dobranoc
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
1.Od jutra zaczynam siłownię (na szczęście kolesie z klasy też chodzą i może mi coś pokażą i nie zrobię z siebie pośmiewiska z początku na siłowni). Myślę, że do uzyskania jakichś tam efektów 1,5 roku wystarczy.
2.Pryszcze. Muszę się tego gówna pozbyć. Na 17-tego jestem zapisany do dermatologa, wczoraj się zapisałem.
3. Czas zacząć się porządnie ubierać, a nie oszukiwać, dostając kasę na ciuchy kupuję jakieś najtańsze ścierwo na bazarze, a reszta idzie na tanie wino i palenie.
4. Solarium, tak często aż będę wyglądał jakbym przesadzał z solarką, ale to jak syfów się pozbędę.
5.Wypada kupić perfumy i brać codziennie prysznic - plan wprowadziłem w życie już wczoraj - 22:00 wywaliłem w podskokach pod prysznic i nie ma to tamto, kupiłem Str8 czarnego (nie dezodorant tylko wodę toaletową). Ponoć laski lubią ten zapach.
6. Jak już będą wakacje 2025 i siłownia przyniesie odpowiednie efekty (nie, że będę karkiem jak na bramce w klubach, ale żeby było widać, że ćwiczę) to jakaś obcisła koszulka (trochę pedalskie, ale laski na to lecą, jak się jest dobrze zbudowanym) + łańcuch na szyję i zgrywanie pseudokozaczka.
7. Porządny fryzjer, bo ścinanie przez brata maszynką za 20zł trochę denny wychodzi.
Jeżeli spełnię do wakacji te 7 punktów (zwłaszcza 1 i 2), to myślę, że będę mógł powiedzieć, że nie jestem już przegrywem. #plan
@Rougelord: no i już tutaj poległeś. Samo myślenie o tym robi z Ciebie przegrywa.
@johnblaze12345: Ogólnie na siłowni nie ma miejsca na naśmiewanie się z kogokolwiek. Teraz może być jeszcze ewentualnie słaby moment, bo jeszcze są niedobitki z 'postanowień noworocznych' którzy mogą nie znać kultury panującej w takich miejscach. Siłownia to jest miejsce w którym człowiek chce się zmienić, każdy stały bywalec kiedyś zaczynał i wie jak było na początku ujowo. Najlepsze pod względem klimatu są mniejsze, osiedlowe siłownie ze stałą ekipą. Tak uczynnych i miłych ludzi chyba nigdzie nie spotkałem jak w takim miejscu xD Sieciówki mogą niestety mieć za dużo oskariatu.
Musisz sobie odpowiedzieć kim jesteś, jakie masz wartości. Bo na razie to masz trochę nie tak w głowie, skoro