Wpis z mikrobloga

@BelleDerphine: Co ty bredzisz?
Części + mechanik za granicą to koszty idące w grubych tysiącach euro + Jeszce czas oczekiwania, ty myślisz że cię ktoś od ręki weźmie? Będziesz mieć szczęście jak ci za 2 tygodnie się ktoś za auto weźmie...
Ty myślisz że oni to za darmo robią czy co?
@ZiobroZaskoczenia robią to na tyle tanio że komuś opłaca się ich ściągać, płacić za 2 doby ich życia żeby zrównać koszt naprawy na miejscu. Oczywiście że w nagłych przypadkach da się znaleźć mechanika na miejscu, trzeba się tylko trochę postarać.
@ZiobroZaskoczenia no raczej wątpię żebym dzwonił po korsira bo jak coś mi się stanie z samochodem to mam gwarancję i assistance na całą Europę. Ale to trzeba pomyśleć wcześniej po prostu. No i nie jeździć trupem.
Co z tego że są takie serwisy, nie zmienia to faktu że taki korsir ceni bardzo nisko swój czas skoro komuś się opłaca ściągać dwie osoby do Włoch na wymianę wtrysku. Widocznie ma za mało zaczętych
@BelleDerphine też się zastanawiałam nad tym, ile za to biorą. Korsir pod koniec mówil, że samo ściągnięcie tego busa do Polski to by było około 10k złotych. "A w tej cenie macie serwis mobilny z wymianą części". Zakładam więc, że wzięli coś koło tego.
@BelleDerphine: to jest dokładnie to, co się w kółko powtarza na tym uniwersum. Wiejski głupek jedzie w trasę gruchotem (drogie i nowe są dla debili), nie kupuje AC, bo jest wiejskim głupkiem, ale myśli, że jest jednocześnie cwany. Awaria, wtedy panika, drogo, woła następnego wiejskiego głupka, który myśli, że jest biznesmenem i się ciągnie jak ostatni pies 1000km do jakiegoś gruchota, żeby zarobić tyle, ile normalny człowiek zarabia siedząc w domu.