Wpis z mikrobloga

@staryalkus: Przerabialem temat w pazdzierniku i boli troche, wiec plusik na pocieszenie! Najgorsze ze mowili ze to nie pierwsze takie auto i po prostu losowo padaja.. Ale z drugiej 240tys km zrobil ze mna do awarii, teraz kulamy kolejne.. Jezdzi to sie zuzywa ;)
@staryalkus nie wiem jak jest u Ciebie, ale dlatego właśnie tak sobie myślę, że nie warto mieć samochodu mieszkając w miescie. Coś się zepsuję, ubezpieczenie, szukanie parkingu, dbanie o auto itd. Większość kilometrów za dnia pokonuję piechotą, gdzieś dalej jadę busem, a jak juz rzeczywiście potrzebuję samochodu to zawsze można wypożyczyć. Ale dla wielu takie podejście jest niestety wręcz nie do pomyślenia.
@WabiSabi: ale jak musisz sam załatwić to dobrym rozwiązaniem jest na przykład hulajnoga elektryczna albo rower elektryczny, nie jest to może najtańsze rozwiązanie ale szybko się zwróci. Oczywiście sporo też zależy od pogody jaka panuje
dobrym rozwiązaniem jest na przykład hulajnoga elektryczna albo rower elektryczny


@dam2k01: wybacz, ale jeśli mam załatwiać drobną sprawę np. na Ursynowie i dymać tam hulajnogą elektryczną z Pragi - niezależnie od pogody - to spasuję xD Samochód zawsze wygrywa podstawowym elementem, czyli komfortem: chroni przed śniegiem, deszczem, smrodem żuli i daje przestrzeń do przewiezienia gratów.
@WabiSabi: deszcz i śnieg nie pada ciągle przez cały rok. Poza tym między innymi dlatego się tworzą korki, bo każdy chce jechać w "komforcie", spora część aut w korkach to tylko kierowca w nich siedzi, jedna osoba. O godzinach szczytu nawet nie wspominajac. Serio często szybciej będzie nawet zwykłym rowerem jeśli jedziesz stricte przez miasto. I żeby nie było że jestem jakiś pedalarz czy coś bo jeżdżę 3 środkami transportu w
@Marekexp powiedz mi jak miałbym poruszać się bez samochodu, skoro ma 8 muszę być do pracy, potem po 13 podjechać do NFZ wyrobić EKUZ, potem na pocztę odebrać polecony, potem do Castoramy, potem jeszcze na chwilę do rodziców, potem na trening i czasem jeszcze do drugiej pracy. Przecież to się nie da
@Marekexp: Pod warunkiem, że pracujesz zdalnie jak 99% wykopków, wtedy faktycznie masz rację i samochód jest zbędny, w innym przypadku tracisz dziennie około 3-4 godziny na dojazdy w dwie strony, gdzie samochodem obskoczysz dwie strony w 40 minut.
@Marekexp: ja po prostu lubię pojechać gdzieś w weekend, święta, majówkę, urlop itd. swoim samochodem. Do jazdy po mieście nie używam, ale i tak te 15-20 tys. rocznie minimum na różnych wyjazdach zrobię.
Tak, to kosztuje pieniądze ale przecież po coś chodzę do pracy.