[wfyokyga]

Robert Oppenheimer i pierwszy test broni nuklearnej o kryptonimie "Trinity", 1945 rzabowane

[n3ssunostaguardando]

@wfyokyga: ja w 2026 ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[came_a_lot]

@wfyokyga: problem jest tylko tego typu, że jeśli chcesz przeżyć po obejrzeniu najlepszego w życiu pokazu fajerwerków to musisz popylać w takim wdzianku, czego serdecznie nie polecam.

[Janusz_Z_Wielkiej_Plyty]

@wfyokyga: o ten właśnie gif nic nierobiłem

[jerrysys]

@wfyokyga ciekawe w jakiej odległości od miejsca detonacji trzeba położyć mrożoną pizzę tak, aby idealnie się upiekła.

[Corvus_Frugilagus]

@came_a_lot: Op-1 i "słoń" ShMS. ( ͡° ͜ʖ ͡°).

[Let_Me_2_Be]

@jerrysys: fala mechaniczna rozchodzi się dalej niż cieplna.

[Davidozz]

fala mechaniczna rozchodzi się dalej niż cieplna.

@Let_Me_2_Be:

Czyli razem z dostawą? Wypas ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Del]

@Davidozz Najpierw miałbyś dostawę, a potem by się dopiero upiekła. Chyba nie tak to powinno działać ¯\(ツ)/¯

[Davidozz]

@Del:

Thermal Radiation Effects

Since the thermal radiation travels at roughly the speed of light, the flash of light and heat precedes the blast wave by several seconds, just as lightning is seen before thunder is heard.

[came_a_lot]

@Corvus_Frugilagus: kto miał sposobność przebiec w tym stroju pas taktyczny ten wie, że śmierć będzie wybawieniem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Corvus_Frugilagus]

@came_a_lot: Słonia miałem okazje zakładać w szkole, był tam też Op-1, lecz nam go darowali. Starsze roczniki miały z nim ponoć niesamowitą frajdę.
Ponoć, dla beki. nauczyciel kazał biegać komuś w nim po korytarzu. Ponoć była niesamowita beka. Domyślam się jednak, że przebywanie w Op-1, nie jest czymś przyjemnym.
Mam u siebie Mc-1. Tylko w kiepskim stanie. Kiedyś chciałem zbierać maski gazowe.

[came_a_lot]

@Corvus_Frugilagus: moje doświadczenia są takie, że w OP-1 przy 30 st C. w cieniu białko w Twoim organizmie zaczyna się ścinać, a gdy dostajesz "łopatkę piechoty" w ręce i masz się okopać, to po 3 minutach wolisz żeby Cię zmiotło z planszy niż masz dalej w tym gumowym kondonie i masce walczyć o każdy oddech...