Aktywne Wpisy
Pradi +1
Nie mogłem znaleźć czegoś podobnego, skondensowanych faktów, więc zrobiłem sam. Timeline wydarzeń z dnia 17 lipca 2010 roku:
Pomijam podróż do sklepu po alkohol, podróż na działkę, podróż do klubu "Mandarynka" (w którym najprawdopodobniej nie byli)
01:02 “Patryk G. bawi się w Banana Beach z jakimiś dziewczynami” SMS do Iwony W. od koleżanki
02:50 Iwona Wieczorek wychodzi z “Dream Club” i idzie do domu sama
Pomijam podróż do sklepu po alkohol, podróż na działkę, podróż do klubu "Mandarynka" (w którym najprawdopodobniej nie byli)
01:02 “Patryk G. bawi się w Banana Beach z jakimiś dziewczynami” SMS do Iwony W. od koleżanki
02:50 Iwona Wieczorek wychodzi z “Dream Club” i idzie do domu sama
Do tej pory miałem bekę z ludzi, którzy twierdzili że CS2 to gra zdychająca od momentu wydania, ale teraz już rozumiem. Wróciłem do tego ścierwa po ~2 miesiącach przerwy i nadal nic się nie zmieniło, zagrałem 4 gry z rzędu i jak się okazuje - ta #!$%@? gra NADAL nie ma absolutnie żadnego balansu, nawet jak już wyrobisz sobie jakiś poziom punktów na premier, kiedy frajda w zdobyciu rangi w ciągu 10 wygranych jest porównywalna do przepłynięcia #!$%@? oceanu szkła, to po kilkunastu grach nadal potrafi dorzucić cię do gry z ludźmi po 16k, kiedy ty masz ledwo 7. Tak jak mnie 4 razy pod rząd dzisiaj. Gratuluje valve - nie dość że #!$%@? tę grę z 3/4 zawartości i gameplay przypomina jakiś, #!$%@?, upośledzony early access, to na dodatek ich zajebisty system rang jest gówno warty. Tęsknie za CSGO.
#cs2 #csgo