Wpis z mikrobloga

Człowiek od poniedziałku do piątku zamknięty w biurze - nie wychodzi wgl na światło dzienne, słońce świeci, cieplutko, nic tylko wyjść i nie wracać. Przychodzi sobota, wolne i nagle - jeb! Deszcz, śnieg, grad, tajfun i #!$%@? wie jeszcze co... #godwhy
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach