[spere]

Najnowszy sondaż IBRISu:

PiS - 34%
KO - 32 %
3 Droga - 14%
Lewica - 8,8%
Konfederacja - 5%

łącznie koalicja: 54,8%

#bekazpisu #polityka #wybory

[Filipterka25]

@spere: Biorąc pod uwagę, że Kąfunia zawsze jest przeszacowana, a tendencja w PiS jest jedna to coś czuję, że kolejne wybory mogłyby rozwiązać problem Bosaka raz i na zawsze.

[Juzef_Pilsucki]

@spere: konfederacji 2 zera zabrałeś bo ona ma 500% wg zapowiedzi, im więcej się o nich mówi źle tym większe poparcie mają

[yosoymateoelfeo]

@spere: Śmiałbym się, gdyby pisowcy zaliczyli powtórkę z roku 2007, a tak straszą wyborami ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[galicjanin]

@yosoymateoelfeo dlatego większość posłów PiS jest przeciwko przyspieszonym wyborom, bo drżą o swoje mandaty.

[NapalInTheMorning]

@spere: trzeba brać pod uwagę kilka czynników:
- sondaż pewnie przed inba z przechowywaniem przestępców przez Dudu;
- tendencja negatywna u PiS i Konfy;
- kurs kolizyjny PiS na wybory na pewno zmobilizuje ich przeciwników; po odbiciu TVP możliwości mobilizacji pisowców będą znacznie utrudnione.

Zakładam, że w przypadku faktycznych wyborów Konfa może znaleźć się pod progiem, a PiS wylądować pod PO, co pachnie większością koalicji do odrzucania weta prezydenta. Ale... dawaj,

[sprzedam_nerke]

@spere: to jest i tak przerażające te 34%. Nie ma co świętować, koniec pisu jeszcze daleko. Odtrucie umysłów zajmie jeszcze lata, oni są ciągle groźni

[kooolega]

@NapalInTheMorning: Myślę, że za wcześnie, żeby wyciągać wnioski. Tendencja negatywna w PiSie tez nie jest tak jasna jak w przypadku Konfederacji. Przechowywanie przestępców też nie jest takie jednoznaczne tzn zależy na ile udało im się wykreować swoją przekonującą wersję wydarzeń.

Ale fakt, sygnały nadziei są :) Jest nadzieja, że m.in. dzięki przejęciu TVP możliwości mobilizacyjne będą ograniczone, PiS będzie lekko za PO a Konfa będzie progiem. To by mocno zmieniło wynik.

[znikam5]

@spere: ale po wyborach znów 2 miesiące w dupę, bo PiS "wygrywa wybory" i znów Morawiecki dostaje nominację na Premiera od Dudu i oczywiście do ostatniej minuty twierdzi, że ma większość.