Wpis z mikrobloga

Powiedzcie mi, czy jest sens kupować minivana? Dość często się przeprowadzam (pracuję zdalnie i wynajmuję w różnych miastach), więc duża ładowność pożądana. Dotąd myślałem co najwyżej o SUV-ie z segmentu C, tj. o jakimś Fordzie Kuga albo Peżocie 3008, bo modne, no ale mają też obiektywnie więcej miejsca niż jakiś hatchback czy sedan (tutaj też trudniej załadować o ile nie liftback). Na vany nie patrzyłem nawet, no bo jak to mam vanem jeździć, nie jestem jeszcze taki stary. Ale potem obczaiłem np. takiego Citroena C4 Grand Picasso, który nie dość, że przestrzenią bije na głowę SUV-y, to jeszcze autentycznie mi się podoba. Ma w sobie coś z tych autonomicznych samochodów-pastylek oglądanych w filmach sci-fi. Niestety wyczytałem, że ten i inne vany zostały pomyślane jako samochody rodzinne, do przewożenia pięciorga dzieci itd. Czy więc nie jest to dobry wybór, żeby wozić bagaże raz na rok/pół roku, a tak to normalnie użytkować po mieście i do jazdy w naturę w weekendy, nie korzystając z przestrzeni? W sumie w takim Grand Picasso to nawet by człowiek komfortowo przenocował po złożeniu przedniego fotela, więc jest jakaś opcja bieda-campingu. Tylko nie chcę być nazywany tatuśkiem, bo jeżdżę takim autkiem.
#samochody #kupnosamochodu
  • 9
@yhbgrobdoivbvwamsv: No właśnie mam takie wątpliwości, jak piszesz. Jak nie wypożyczyć dostawczaka (mówisz o Panek?), to można też skorzystać z usług tego typu przewozowych/przeprowadzkowych. Czy warto dla dwóch w roku przeprowadzek kupować vana? 4,6m to już trochę jest i wolałbym tym nie parkować na mniejszych parkingach. Pasażerów wozić nie planuję, ewentualnie tylko z przodu, więc tak na to patrząc mógłbym i kupić autko bardziej miejskie, pewnie jakiegoś Opla Mokkę X. Natomiast
Tylko nie chcę być nazywany tatuśkiem, bo jeżdżę takim autkiem.


@lunaexoriens: no jeżeli tak bardzo przejmujesz się tym co sądzą o tobie obcy ludzie, a sam tak postrzegasz vana to daj se spokój. Po co masz sobie pogarszać samoocenę?

Próbując postawić się na twoim miejscu wolałbym po prostu mieć auto z hakiem i na okoliczność samej przeprowadzki wypożyczyć sobie przyczepkę (koszt 50zł / doba + to że musisz ją później odwieźć
zwykłych kombi


@majk_emigrant: Kombi to jednak najbrzydszy typ nadwozia. Wyglądają jak karawan pogrzebowy. Z dwojga złego wolałbym już minivana kupić.

w SUVach nie ma obiektywnie więcej miejsca niż w ich niskich odpowiednikach


Na wysokość trochę jest, chociaż czy załaduję auto pod sufit - pewnie nie. Ale powiem Ci, że hatchbacki nie do końca mi się podobają, dla mnie to trochę takie ucięte auto, więc już wolałbym iść w SUV-y albo crossovery
Kombi to jednak najbrzydszy typ nadwozia. Wyglądają jak karawan pogrzebowy


@lunaexoriens: ok, no to kombi też odpada (chociaż osobiście uważam kombi za najlepszy kompromis praktyczność-wygląd).

Na wysokość trochę jest


@lunaexoriens: a na szerokość dokładnie przeciwnie. Sporo miejsca w środku traci się na te obłe kształty i wielkie nadkola. Nie mniej to chyba jednak będzie dobry wybór dla ciebie.