Wpis z mikrobloga

@michal-glus: Mi się Ncuti w swojej roli podobał :D Odcinek świąteczny jest trochę tandetny, ale odcinki świąteczne w sumie zawsze trochę takie były - i mając to gdzieś z tyłu głowy, oglądało mi się go bardzo przyjemnie. Widać, że serial wraca na trochę luźniejsze tory. Jedyne co mocno boli to przewijająca się w tle polityczna poprawność, wymuszona różnorodność i inne agendy - pozostaje mieć nadzieje że trochę z tym przystopują.