Wpis z mikrobloga

@Kaczkoman: troszku. ale jakbym chciał zrobić takie zdjęcie jak OP, to bym nie zrobił ;) na szczęście poza takim przypadkiem nie rzuca się on w oczy, więc czasem mogę udawać, że nie mam xD
  • Odpowiedz
@Kaczkoman: raczej chodzi o to, że zeszły rok nie był najlepszy w kontekście diety. A właśnie zwiększona aktywność fizyczna, którą miałem w zeszłym roku, prowokowała do większego podjadania. A że w amatorskim sporcie nigdy nie spalę tyle, co zjem... to efekty są jakie są. Mimo to tragedii nie ma, choć mogłoby być lepiej. Ale hej, nowy rok, nowy ja, teraz na pewno uda się zrzucić to, co ponabierałem ( ͡
  • Odpowiedz
@Kaczkoman: tak, zwłaszcza jak w grę wchodzą całodzienne wycieczki w góry/wspinaczki, to cóż innego łatwiej zabrać niż batoniki czy czekoladki ( ͡° ͜ʖ ͡°) a inna sprawa, że człowiek niestety się przyzwyczaja i ja działam zero-jedynkowo, skoro jem takie rzeczy w czasie robienia sportu, to potem pozwalam sobie np. po pracy. I tu niestety bilans kaloryczny wypada na moją niekorzyść... Ale też nie jest tak, zeby
  • Odpowiedz