Wpis z mikrobloga

@majcius: mnie się udało podyplomówkę walnąć w 2 tygodnie (100+ stron). Ale musisz podejść z głową.
Przede wszystkich zaplanuj pracę! Stwórz plan ramowy z punktami głównymi, podpunktach itd.
To podstawa.
Serio, jak całe życie uczyli nas w różnych szkołach na j. polskim robienia planów i zawsze to było dla mnie niezrozumiałym pieprzeniem i stratą czasu, tak przy objętościowych pracach jest to niezastąpione.

Potem według tego planu rozłóż sobie pracę.
Ja pisałem
  • Odpowiedz
  • 0
@GwaltowneWypaczenieCzasoprzestrzeni:

jedyne co mogę odpowiedzieć to "aha" bo nihuya nie kumam takich tematów

@tegie

właśnie mam już 3 strony napisane, ale strasznie wolno mi to idzie, do tego różne źródła naukowe z których korzystam mają różne informacje na ten sam temat i weź tu człowieku bądź mądry
  • Odpowiedz
@majcius: każdy ma swój styl i metodę.
Ja po raz pierwszy zrobiłem plan i pisałem po kawałku.
To odciąża głowę, pozwala się skupić na konkretnym zagadnieniu i związanymi z nim źródłami. Oraz rozplanować prace na dni.
Myślenie całościowe przy dużej objętości jest ciężkie.

Ale to mój styl pisania, niekoniecznie musisz funkcjonować tak samo. Ale jeśli nie masz pomysłu, jak się zabrać, to polecam spróbować.

PS. Pisanie wstępu zostaw sobie na koniec,
  • Odpowiedz