Aktywne Wpisy
KarmelowyJeremiasz +113
Nie mam pojęcia co robić, pare tygodni temu skonfrontowałem różową, że nie mam już więcej siły siedzieć w robocie w dodatkowe soboty + nadgodziny i chciałbym żeby zaczęła w koncu szukać pracy po prawie 2 letniej przerwie... Finansowo ciagle od 10 do 10, mentalnie i fizycznie jestem już wrakiem, wracam do domu po 10-11h zmianie i nawet nie ma zakupów zrobionych i musze do sklepu iść zmęczony i brudny. Powiedziałem jej wszystko
WielkiNos +411
Pies rasy amstaff ugryzł dziecko w nogę. Psiara twierdzi, że psy same z siebie nie gryzą i dziecko się nieodpowiednio zachowało w stosunku do psa. Wina zawsze bowiem leży po obu stronach.
Okazuje się, że juleczka, która to napisała też ma amstaffa, ale nie wyobraża sobie żeby jej pies nosił kaganiec, bo ktoś tak mówi. Psiarstwo w pigułce. Najważniejsi oni i ich kundle.
#psiarze #bekazpodludzi #patologiazewsi #bekazrozowychpaskow #dogpill
Okazuje się, że juleczka, która to napisała też ma amstaffa, ale nie wyobraża sobie żeby jej pies nosił kaganiec, bo ktoś tak mówi. Psiarstwo w pigułce. Najważniejsi oni i ich kundle.
#psiarze #bekazpodludzi #patologiazewsi #bekazrozowychpaskow #dogpill
Myślałem, że stara drukarka/extruder robi problemy a że ma już swoje lata to kupiłem sobie Endera v3 KE. Problem na nowej drukarce zdaje się być jeszcze gorszy... Jakiś pomysł co zrobić kiedy druki testowe tzw "kalibracyjne" wyglądają jak na zdjęciach?
Szczegóły:
Od ~5 lat jestem szczęśliwym posiadaczem Endera 3. Od kiedy mam w niej DD to druki szły generalnie jak złoto za każdym razem. Jednak od jakiegoś miesiąca zaczęło coś szwankować i albo filament nie tyle "nitkował" a tak jakby "wychodził bokiem" z dyszy. Wymiana dyszy na inną 0.4 mmani nawet na inną średnicę 0.6mm niczego nie wniosło. Zmiana temperatury też nic nie dała. 3 różne filamenty i ciągle to samo. Poza tym już 3 razy drukarka po prostu zatrzymywała druk - a szalę goryczy przełamało zatrzymanie po 10 godzinach drukowania elementu przy 75%.
Postanowiłem że kupię nową drukarkę bo Ender 3 już jest ze mną niemal 5 lat. Ceny są przystępne a i technologia na odpowiednim poziomie. Postawiłem na Endera v3 KE - czyli "drukarka co ma wszystko - wystarczy kliknąć i drukować". Drukarka przyszła, złożyłem, elegancko się skalibrowała i wypoziomowała.
Wrzuciłem swój filament, przy którym miałem problemy wcześniej i zapodałem starek benchy i #!$%@? jak to zapierrrrrrrdalało. 16 minut i statek gotowy. Jak na takie tempo i ten filament to jakość była spoko. Żadnych problemów ani większych nawet nitek nie zauważyłem.
Potem wrzuciłem do slicera od Creality swój model, który na starej drukarce drukowałby się ~8h. W niewiele ponad 2h druk był gotowy - wszystko nawet spoko ALE górna warstwa miejscami ewidentnie miała dziury tak jakby filament nie był dociągany do krawędzi. No i wtedy zacząłem się bawić drukami testowymi dostępnymi z firmowego slicera. Boki generalnie bez problemu jednak żadnego testu nie udało się zakończyć bo druk za każdym razem odrywał się od stołu w trakcie.
Efekty na zdjęciach. Co zrobić w takiej sytuacji?
Oba druki były przy ~150 mm/s a więc o wiele WIELE wolniej od tego na co pozwala TA drukarka. Wiem - do maxa prędkości potrzebny jest specjalny filament. Benchi jednak wyszedł serio całkiem spoko i gładko.
#druk3d #ender3 #ender #drukarki3d #drukarka3d #filament
@NieWiemWiecSieWypowiem: trzeba było kupić normalną drukarkę, a nie powielać ten sam błąd ;)