Wpis z mikrobloga

Uzasadnienie neosądu jeżeli chodzi o Wąsika:

Sąd Najwyższy stwierdził, że wydanie postanowienia o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatu posła nie było możliwe w związku z obowiązywaniem postanowienia Prezydenta RP z 16 listopada 2015 r. w sprawie stosowania prawa łaski, na mocy którego nastąpiło +przebaczenie i puszczenie w niepamięć oraz umorzenie postępowania


Co samo w sobie jest olbrzymim fiołem prawnym ponieważ ten sam SN wydał pod koniec ostatniego roku prawomocny wyrok o skazaniu obu posłów (od którego nie było kasacji) to jeszcze prawo łaski NIE NIWELUJE SKUTKÓW PRAWOMOCNEGO WYROKU - ergo mandaty i tak powinny zostać wygaszone.

Ciekawe czy jakieś konsekwencje spotkają osoby które to uzasadnienie wydaliły.
#bekazpisu #polityka #sejm
  • 17
@JuliuszSlowacki: Przecież to jest gówno a nie wyjaśnienie. Prezydent nie ma prawa przebaczenia tylko prawo łaski. Znaczy to że jak już masz prawomocny wyrok sądu to prezydent może sprawić że nie pójdziesz siedzieć. Albo wyciągnąc Cię z więzienia. I tyle. Ale to nie jest tak że nic się nie wydarzyło i wszystko jest okej. Jeśli w wyniku wyroku tracisz mandat poselski to prezydent nie ma nic do gadania w tej sprawie
@JuliuszSlowacki:

prawo łaski NIE NIWELUJE SKUTKÓW PRAWOMOCNEGO WYROKU

<Potrzebne źródło>
Z tego co wiem po prawomocnym skazaniu prezydent ma prawo zlikwidować wszelkie skutki tegoż skazania, łącznie z zarządzeniem jego zatarcia, które sprawia, że skazanie uznaje się za niebyłe.
<Potrzebne źródło>

@Yahoo_: https://www.prawo.pl/prawnicy-sady/czy-prezydent-musi-ponownie-ulaskawic-wasika-i-kaminskiego-co-z-mandatem,524570.html

Uprawomocnienie się wyroku w sprawie obu panów powoduje, że stracili oni prawo wybieralności w rozumieniu art. 99 ust. 3 Konstytucji. Z  chwilą utraty tego prawa wygasły ich mandaty. Postanowienie Marszałka Sejmu stwierdza jedynie ten fakt. I musi odebrać ślubowanie od dwóch nowych posłów - dodaje.


Dodaje, że prezydent może teraz zastosować prawo łaski, ale według niego nie może cofnąć skutku w postaci wygaśnięcia mandatu.


Proszę bardzo.
@JuliuszSlowacki: no to jest zdanie tego prawnika w tej bardzo konkretniej sytuacji. A teraz spójrzmy na taki case:
- Kamiński i Wasik odwołali się
- prezydent ułaskawia ich łącznie z zatarciem kary
Teraz czy rozważając odwołanie SN powinien:
- wziąć pod uwagę aktualny stan faktyczny (zatarcie skazania) i uznać odwołanie - zachowują mandat
- wziąć pod uwagę stan na dzień ogłoszenia przez marszałka wygaśnięcia mandatów - tracą mandaty
Wg mnie pierwsza
no to jest zdanie tego prawnika


@Yahoo_: To nie jest zwykłyprawnik.

Profesor Piotr Tuleja z Katedry Prawa Konstytucyjnego Uniwersytetu Jagiellońskiego

A teraz spójrzmy na taki case


Ten case miałby znaczenie tylko jakby wnieśli o kasację do SN. To co się w tej chwili odbywa pomiędzy Marszałkiem a SN to tylko kwestia proceduralna - Hołownia chce mieć wszystko dograne. Cała ta "imba" jest dlatego że SN przekracza swoje komepetencje - wydaje opinie
@JuliuszSlowacki: nie no ja Cię rozumiem. Chodzi mi o to, że jeśli prezydent skorzystałby teraz z prawa łaski to ma prawo "wykasować" ten wyrok. I teraz po takim wykasowaniu sprawdzając "formalnie" decyzje SN sprawdzi w rejestrze i nie znajdzie tam wyroku skazującego. Dlatego myślę, że to byłoby najsensowniejsze wyjście, bo inaczej będziemy się dalej pogrążać w dualizmie prawnym.
chodzi mi o to, że jeśli prezydent skorzystałby teraz z prawa łaski to ma prawo "wykasować" ten wyrok

@Yahoo_: Jeżeli dobrze rozumiem to co piszą ludzie siedzący w temacie to ułaskawienie nic nie da, bo musiałoby się już wydarzyć. Być może (ale to takie duże być może i to tylko moje gdybanie) gdyby to zrobił właśnie przed decyzją Hołowni o wysłaniu tego do SN to może. Ale z tego co piszą
@Yahoo_: ale co ma wykasować. Mandaty wygasły z mocy prawa. Teraz może sobie ułaskawić. Jak nie ułaskawi to do sztumu. Marszałek wydał postanowienie potwierdzające utratę prawa wybieralnosci. SN sprawdza czy faktycznie dobrze to zrobił w tej dacie. Czy się formalności zgadzaja. A tak się składa, że się zgadzaja. EOT
@JuliuszSlowacki: szczerze nie jestem przekonany. Dalej mi się wydaje, że w takim momencie SN by spojrzał do rejestru sądowego i uznał, że no nie ma skazania to decyzja nieważna. Z drugiej strony mógłby orzekać na podstawie samych papierów od Hołowni, a tam pewnie wyrok jest i tyle.
#!$%@?ć to. I tak Duda ich nie ułaskawi drugi raz, więc tak sobie akademicko dyskutuje, gdzie pewnie nikt tu odpowiedniego wykształcenia nie ma xd.