Wpis z mikrobloga

@anonim1133: Ja oczywiście żadnych grzybów fizycznie nie mam bo posiadanie takowych w naszym kraju jest nielegalne a ja jestem przykładnym obywatelem ale gdybym miał to bym suszył, wrzucił do pojemnika albo słoika z dwoma saszetkami co wyciągają wilgoć (takie co dorzucają do ciuchów albo butów np.)

A co do spożywania to słyszałem, że najlepszą opcją jest tak zwany "lemontek" - mielisz ile tam chcesz, wrzucasz do szklanki, zalewasz sokiem z
  • Odpowiedz