Wpis z mikrobloga

Ja byłam kilka lat temu, fajnie jest jak masz fajna ekipę. Sam wypad wspominam bardzo dobrze. Nie podobało mi się ttlko, jak tłuszcza naniosła fajerwerków i zaczęło to piszcząc na górze. Zrobiło jeden wielki dym, i zostawili syf po sobie. No ale cóż plebs musiał się zabawić.