Wpis z mikrobloga

Trochę rozumiem Trumpa jak się #!$%@? na te wydatki na wojsko krajów europejskich.

Nawet teraz jak czytam to gówno się dzieje w temacie rozwoju przemysłu wojskowego w UE poza Polską i Finlandia.
Pod dupa agresywny sąsiad, którego wiemy że odstrasza tylko siła, a Europa i tak ma #!$%@? w końcu USA się tym zajmie.
Jeśli trump wróci będzie wielki ból dupy
#ukraina
  • 5
  • Odpowiedz
@Kantar: Europa to raj lewactwa, który zapomniał, że świat nie kreował się siłą gospodarek, zaimkami milionów płci i tolerancja, a ogniem, bagnetami i siłą fizyczna. Ja Trumpowi też nie dziwię się ani trochę, cały kontynent liczy na Stany, bo skoro oni wydają kupę siana na armię to po co poszczególne kraje mają to robić.
  • Odpowiedz
@Kantar: Jakkolwiek nie lubię Trumpa to powiedział prawdę. Europa polega na niezawodności i dostępności zasobów amerykańskiej armii. Problemy z wsparciem dla Ukrainy pokazały w jak opłakanym stanie są wojska europejskie (niesprawne czołgi itd), a jednocześnie nabijano się ze sprzętu używanego przez rosjan.
  • Odpowiedz
@Kantar powiedzmy sobie szczerze, bo taki wydźwięk z Twojej i komentujących wypowiedzi wybrzmiewa - stany tego też nie robią charytatywnie. W ich interesie jest żeby pilnować aktualnego porządku w Europie i generalnie status quo na świecie, w ich interesie jest żeby kraje Europy zachodniej trzymały się w rozliczeniach dolara (z czego między innymi mają środki na inwestycje w armię) etc. etc.
  • Odpowiedz
  • 0
@Shashek: to oczywiste ale nadal #!$%@? z strony Europy i generalnie działające na niekorzyść nas wszystkich.

Tak jak my wspieramy Ukrainę, a ze strony ich władz dostajemy różne przytyki czy gowniane podejście. Nie robimy tego charytatywnie, więc wsparcie sobie leci dalej, ale nadal takie rzeczy powodują niepotrzebne konflikty i osłabiają pozycję i naszą i Ukrainy.
  • Odpowiedz