Wpis z mikrobloga

Mam wrażenie że poza TVP, najszerzej dyskutowanym i chyba naistotniejszym w percepcji wielu wyborców elementem budżetu państwa na przyszły rok jest fundusz kościelny (czy raczej jego likwidacja). Spotkałem się nawet ze stwierdzeniami że środkami z tego funduszu pokryte będą podwyżki dla nauczycieli czy tam inne wydatki.

( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

Sprawdźmy, Internet podpowiada że fundusz kościelny to miało być w 2024 rekordowe 257 mln zł - to jest jakieś 6zł 50gr na głowę Polaka, niecałe 10 na płatnika PIT (rocznie). Przy planowanych wydatkach budżetu na poziomie 866 mld zł - mówimy 0.03% budżetu. PiS planował 165 mld deficytu, PO podbiło do 184 - czyli równowartość ~siedmiuset funduszy kościelnych.

Gdyby te środki przeznaczyć na podwyżki dla nauczycieli (których Internet podpowiada że jest w Polsce 700k, zaskakująco dużo, ale niech będzie), to by dostali po trzydzieści złotych miesięcznie na głowę, niecałe pół procenta podwyżki, nie wyrównałoby im to nawet inflacji z ostatniego miesiąca. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Trochę #bekazlewactwa, przypomina mi to temat osób o trudnej do ustalenia płci - czyli kompletnie marginalny wątek, o zasięgu rzędu ułamka promila populacji, ale rozdmuchiwany do rangi kluczowego problemu społecznego i medycznego. Choć w tym temacie być może przynajmniej dla jakichś jednostek (choćby i kilku w skali kraju) jest to coś faktycznie istotnego. A fundusz kościelny nie obciąża szczególnie nikogo konkretnego, a te średnio 10 złotych dodatkowego podatku na głowę jest absolutnie nieodczuwalne. Ma to w praktyce w zasadzie wyłącznie symboliczne znaczenie.

I najgłupsze jest to że to był też jeden z najważniejszych tematów w kampanii wyborczej, nie wiem ile razy słyszałem że dla kogoś ważny argument za głosowaniem na PO to że zakręcą kurek klechom. I w oparciu o takie trywialne bzdurki nasi statystycznie podobno inteligentniejsi i lepiej wykształceni wyborcy decydują o tym kto będzie im zarządzał wojskiem, polityką monetarną, czy stanowił prawo.

A, zrobię jeszcze takie porównanie: pamiętacie "strefę relaksu" z palet w Warszawie? Niech no wyszukam:
https://warszawa.naszemiasto.pl/strefa-relaksu-plac-bankowy-milion-zlotych-na-prowizorke/ar/c1-5207453
Zdjęcie poniżej.
Kosztowała niecały milion złotych i stała tam przez niecałe dwa miesiące. Roczny budżet miasta Warszawy to według Internetu 24 mld - czyli biorąc pod uwagę czas przez jaki ta "strefa relaksu" istniała, w proporcji do całkowitego budżetu kosztowało to Warszawę z grubsza mniej więcej tyle samo co fundusz kościelny kosztuje Polskę. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pobierz KEjAf - Mam wrażenie że poza TVP, najszerzej dyskutowanym i chyba naistotniejszym w p...
źródło: image_2023-12-28_143345092
  • 9
@CzaikaRuchaika: nie, napisałem jakie jest moje zdanie - takie że ten temat jest zupełnie znikomego rozmiaru.

Możesz być za lub przeciw i ja to rozumiem, ale twoje (i moje i nas wszystkich) pieniądze są marnowane o rzędy wielkości szerszymi strumieniami na prawo i lewo, skupianie się na tym jakby to była najważniejsza sprawa w budżecie jest po prostu głupie i mówienie o tym jakby to było coś faktycznie finansowo istotnego świadczy
jeżeli nie będziemy patrzeć władzy na ręce, to po kropelce nas oskubią do gołego. Kościół ma gigantyczne środki, i dla niego 250 milionów to jest nic. Ale wiesz, ilu możnaby pomóc? Rozumiem twoje zdanie, ale się z nim nie zgadzać. Nie pozwalajmy na szastanie jakimikolwiek pieniędzmi. Czy warto o tym trąbić? Warto
@CzaikaRuchaika: Ale Mistrzu, to jest właśnie przeciwieństwo patrzenia władzy na ręce, kiedy wyborcy ekscytują się tak bardzo tematem o wartości 0.03% budżetu, prawie się przy tym nie interesując pozostałymi 99.97%.

No, poza tym co poszło na TVP - to już nieco bardziej odczuwalna kwota (ale wciąż względnie drobna) i chyba jedyna pozycja z budżetu której poświęca się porównywalną ilość uwagi.
@KEjAf od czegoś trzeba zacząć uszczelnianie finansów Państwa. Co ciekawe nawet Episkopat chętnie przeszedłby na formę wymuszania przez Państwo podatku od wiernych. Szczególnie po ostatnich statystykach dominicantes i communicantes. Tym bardziej, że ta obecna podstawa wypłacania reparacji za zajęte przez komunistów ziemie Kościoła nie jest dokładnie obliczona. Być może reparacje zostały zaspokojone już dawno choćby w postaci oddawanych gruntów, które momentalnie znajdowały kupca w cenie o wiele wyższej niż wycena.
Dlaczego to
@vectoreast: ja w ogóle nie oceniam tu tych działań. Oceniam tylko absurdalną dysproporcję pomiędzy rozmiarem problemu a poświęcanej mu uwagi.

od czegoś trzeba zacząć


Jak chcę poprawić swój byt, to szukam największego problemu, którego rozwiązanie przyniesie najbardziej odczuwalne korzyści i zaczynam od niego. A nie od poświęcania 90% uwagi na zagadnienie obejmujące 0.03% swoich trosk.

To jest taki typowy temat zastępczy czy tam kiełbasa wyborcza, czy jakolwiek by to tam nazywać
Jak chcę poprawić swój byt, to szukam największego problemu, którego rozwiązanie przyniesie najbardziej odczuwalne korzyści i zaczynam od niego. A nie od poświęcania 90% uwagi na zagadnienie obejmujące 0.03% swoich trosk.


@KEjAf: jak chcesz poprawić swoje finanse to robisz napad na bank czy raczej starasz się podnieść kwalifikacje, zmienić pracę i zarabiać więcej?
O tym mówimy. Gdyby obecna ekipa zaczęła porządki z grubej rury to Krk zrobiłby to co potrafi najlepiej