Wpis z mikrobloga

są tutaj jakieś mirki z natury chłodne?
od kiedy pamiętam nie potrafiłem odczuwać większych emocje, zarówno tych pozytywnych jak i negatywnych. nie płakałem po babci, po psie, nie denerwowałem się na egzaminach, zawsze pełny spokój.
trudno mi skrywać pogardę patrząc na tych wszystkich rozhisteryzowanych ludzi, kiedyś widziałem jak chrzestna wypłakuje się mojej matce kiedy zabrali jej gówniaka do szpitala (tam nic poważnego nie było, kilka dni później do wypisale) i myślałem

serio dziwko? trochę godności

nie ruszają też mnie oczywiście wszelkie doniesienia o mordercach, wypadkach samochodowych itp.
zastanawiam się skąd to się u mnie wzięło, moi rodzice to typowi histerycy, więc na pewno po nich chłodu nie odziedziczyłem.
są tutaj jeszcze tacy ludzie? jak myślicie co jest z nami nie tak?

#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #heheszki ##!$%@? #przegryw #przegiolemco
  • 9
@nanosraczyny-synu: prawdopodobnie masz odchył i nie czujesz uczuć jak normalny człowiek. Czy kiedykolwiek zrobiło ci się smutno tylko od słuchania piosenki? Albo czy dostałeś gęsiej skórki od poruszającej muzyki?
Jeśli nie, to jesteś inny niż większość. Pewnie byłbyś w stanie zabić kogoś nie nie mieć wyrzutów sumienia.
Ale ludzie tacy jak ty też są potrzebni w społeczeństwie, ty na przykład byś nie panikował w stresujących sytuacjach, tylko spokojnie podejmował najbardziej logiczne
@nanosraczyny-synu: W niektórych kwestiach jestem bez emocji, np:
1) kupno auta z salonu
2) narodziny dziecka (potrafiłem ze spokojem jeść sobie jabłko i patrzeć na żonę w mękach)
3) w większości przypadków jak ktoś płacze/marudzi (żona/dziecko) nie odczuwam jakiejś empatii

natomiast odczuwam emocje podczas muzyki, czasem przy dobrym filmie, w robocie się wkurzam, żona też mnie potrafi zdenerwować