Wpis z mikrobloga

#koszykowka #plk

Fatalnie. Do porażek Śląska w EuroCup można się przyzwyczaić, ale w Lidze Mistrzów w grupie Kinga wystąpiła najgorsza z możliwych kombinacja.

Śląsk - Buducnost - 79-80 w 12. kolejce EuroCup. Rzutem przed końcową syreną wynik ustalił Bryant, ale Śląsk nie miał w tym meczu rzutu na dogrywkę czy zwycięstwo. Wicemistrzowie Polski grali ambitnie, w pierwszej połowie nawet delikatnie przeważali, w drugiej zniwelowali kilkanaście punktów przewagi, ale sam suchy wynik jest mylący. W Śląsku brakowało tych samych 5 zawodników co zawsze ostatnio (McCullum, Evans, Kolenda, Nizioł, Kulvietis), w dodatku meczu nie dokończył Zębski. To już chyba jakieś fatum.

Dla Śląska: Bryant 18pkt <- gracz z 2-ligowych rezerw, Miletić 17pkt., 11zb., 5as., Gravett miał 5as. (i 8pkt.)
Dla Buducnosti: Ferrell 17pkt., 5as., Wright 12pkt., Mihailović (ex-PLK) 11pkt., Jones 11pkt.

Śląsk ma bilans 1-11, najgorszy w grupie, ale nie najgorszy w pucharze (Olimpija wciąż 0-12). Kolejny mecz w Grecji, za tydzień, z Arisem, tuż po świętach.

Sassari - King - 97-81 w 6. kolejce Ligi Mistrzów FIBA. Stało się najgorszej ze wszystkich możliwych wariantów. Nie dość że King nie utrzymał +8 z pierwszego meczu obu drużyn, to w równoległym meczu Ludwigburg pokonał AEK 4 punktami. Grecy byli pewni awansu, może nie mieli wielkiej motywacji przy bilansie 5-0, ale zagrali podstawowym składem, w którym praktycznie nikogo nie brakowało. Taka kombinacja wyników spycha King na 4 miejsce w grupie i kończy ich sezon w Europie. Trzeba jednak przyznać że z ostatnich kilku sezonów w BCL, powiedzmy po Anwilu z sezonu 2019-20, zaprezentowali się zdecydowanie najlepiej. Bilans 2-4 może nie wygląda jakoś świetnie, ale co najmniej 4 z sześciu meczów Kinga stało naprawdę na europejskim poziomie, a przecież rywale to zespoły z dużo lepszych lig. Szkoda że akurat najgorszy mecz przytrafił sie na sam koniec, gdzie trzeba było postawić kropkę nad "i", mając nawet margines błędu w postaci 8-punktowej zaliczki... Nie wspominając już o tym że to +8 w pierwszym meczu w październiku skurczyło się z +25 w pewnym momencie tamtego meczu.

Dla Sassari: Tyree 26pkt., 6as., Gombauld 15pkt., Charalampopoulos 14pkt., Gentile 11pkt., Cappelletti miał 6as. (i 5pkt.)
Dla Kinga: Mazurczak 19pkt., 7/9 z gry, Meier 18pkt., Nowakowski 17pkt., 7/8 z gry. King miał zatrważające 27 strat
cultofluna - #koszykowka #plk

Fatalnie. Do porażek Śląska w EuroCup można się przyzw...

źródło: GB0kiFIWMAArj9h

Pobierz