Wpis z mikrobloga

@ork_sojownik: Nawet jeżeli pojawi się realna groźba okrążenia zgrupowania wojsk, to w dobie dzisiejszej łączności i szybkości wymiany informacji oddziały zagrożone okrążeniem się wycofają, to już nie druga wojna światowa, jedyny kocioł z prawdziwego zdarzenia w tym konflikcie to tak naprawdę Mariupol. Nawet na Łuku Dońca Sewierskiego czy w czasie ofensywy charkowskiej nie udało się zbytnio zamknąć większych oddziałów w kotle.
@Trismus: jak tam krym juz odbity? a granica z Polską odblokowana chociaż? a może kasa od USA sie znalazla? jesli nie to chyba ukraincy za slabo zebrza, trzeba sie bardziej postarac.