Wpis z mikrobloga

@jmuhha właśnie dorobiłem się swojego domu mając zarobki 15k… 10 min od miasta (duże wojewódzkie), wykończony na 80%, dużym kredytem i dużą ratą… rok wykańczania domu i siebie w dużej mierze na własną rękę. Do tego kupno domu to był rollercoaster gdzie zdolność latała od 550 do 800k i rata od 4k do prawie 7k… ten rok na rynku nieruchomości masakryczny był…
@jmuhha no ja dom miałem na oku od początku roku a rata latała tak przez ten rok w różnych bankach przez wysokie stopy i wahania WIBORu. Mi na szczęście udało się wziąć jak już zaczęły spadać. W styczniu wypatrzyłem dom, w lutym starałem się o kredyt, dostałem jakieś propozycje to w marcu dogadałem umowę i wpłaciłem zaliczkę. Potem czekałem na oddanie do użytkowania aby móc „zaklepać warunki” a te się zmieniały a