[pod_sloncem_szatana]

„Golem” z 1920 r., którym wczoraj spamowałem, zaliczany jest do filmowego ekspresjonizmu, może nie tak czystego jak „Gabinet doktora Caligari”, ale nie brakuje w nim elementów, szczególnie scenograficznych i dekoracyjnych, które poświadczają ten styl. Zewnętrzny kształt budynków wprawdzie przypomina średniowieczną zabudowę, ale jest ona nieregularna, pełna krzywizn i jakby ulepiona z gliny (jak golem). Jeszcze bardziej intrygujące są wnętrza, szczególnie jedno – wieży rabina Löwa. Ściany, również pełne krzywizn, częściowo owalnych form i „wklęsłości”, przypominają organiczną strukturę. To może odsyłać do Gigerowskiej wyobraźni i statku obcych z „Aliena”, ale mnie skojarzyło się jeszcze z pewną grą komputerową, którą darzę sentymentem.

#szatanskieobrazki #morrowind

[pod_sloncem_szatana]

Tutaj kadr ze zbliżeniem na fikuśne schody.

[pod_sloncem_szatana]

A tutaj wnętrze jednej z budowli w Morrowindzie (styl rodu Redoran).

[pod_sloncem_szatana]

A i z Telvanni mogłoby się skojarzyć, szczególnie przez wzgląd na wspomniane schody. Więcej tu było fikuśnych wertykalizmów, chociaż na tym obrazku akurat tego może tak nie widać.