Wpis z mikrobloga

Ogółem to przypomnijcie sobie Noc Kultury w tym roku. Pomijając fakt że jak o 23 wracałem to już prawie nic się nie działo (zajebista "noc" może pora zmienić nazwę na "wieczór") to ile instalacji artystycznych pamiętacie? Bo ja szczerze musiałbym foty odpalić żeby sobie przypomnieć, nic mi w pamięci nie zapadło. A tutaj przyjeżdża Pan marketingowiec z wielkiego Netflixa, mówi że robimy tak: 3 balony-planety, kilka dymiarek, a rzutniki do oświetlania zamku to już macie, tak? Ok. I co? Całe miasto leci zobaczyć te planety które wyglądają zajebiście. Chociaż w sumie to może i dobrze że na noc kultury tego nie robili, bo znając życie polatałyby se te planety od 19 do 24 i tyle ludzie mogliby to oglądać, a tak mamy te 3 dni. #lublin
  • 4