Wpis z mikrobloga

boję się odpalić #graveyardkeeper, rok temu gdy pierwszy raz to przechodziłem zarywałem nocki wykuwając zawiasy na kowadle, a baterie w kontrolerze wylatywały jak łuski z karabinu aż dokupiłem kabel. Świetna to była gra nie zapomnę jej nigdy.
  • Odpowiedz