Wpis z mikrobloga

PODSUMUJMY PERSPEKTYWĘ NA 2024:
- przedłużenie / dosypanie do beki
- możliwe że obniżenie oprocentowania beki / poluzowanie kryteriów (wypowiedzi min. niedorozwoju)
- przedłużenie wakajek (liberalniej niż 2050, skromniej niż buda)
- rozpoczną się wpływy z KPO - docelowo 600 mld zł, w pierwszym roku ponad 100 mld
- rekordowe podniesienie minimalnej
- kontynuacja rzeźbienia tematu REITów w PL
coś pominąłem?

już jest nieźle, a pewnie po drodze wynikną kolejne historie ( ͡° ͜ʖ ͡°) #nieruchomosci
affairz - PODSUMUJMY PERSPEKTYWĘ NA 2024:
- przedłużenie / dosypanie do beki
- możliw...

źródło: Firefox_Screenshot_2023-12-14T22-26-50.952Z

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
@affairz
Mieliśmy korekty jak w zegarku w ręce co około 17 lat
W 1990, 2007, no i 2022-2023 to by znowu była korekta.
W 2022 w pewien sposób była, bo inflacja 20 procent a nieruchy stały w miejscu lub nawet kilka procent leciały w dół.

Sprzężenie zwrotne po zerowych stopach, dodruku, inflacji, BK2 procent, wakacjach jest tak silne że korekta która powinna wyglądać jak w Niemczech u nas nie następuje, za to jest kolejny wystrzal w górę sterowany impulsami
  • Odpowiedz
@affairz: zaczyna się czas na skupywanie dolara. Do następnego kryzysu sporo zdążysz nakupić, im niżej spada tym bardziej tankujesz. Ja bd zaczynał od 3.85 skupowanie. Wale od razu przelew walutowy w kantorze na 38.5k PLN ~~10k$$. Kapitał ucieka z dolara :)
  • Odpowiedz
@pastaowujkufoliarzu: Na pewno z naszą inflacją będziemy pierwsi do przewalutowania długu na EUR (którego nie możemy dodrukować i nie ma jak z tego sypać socjalem). Takie rzeczy tylko w poważnych krajach, u nas jest złotówka i Glapiński
  • Odpowiedz
Mieszkania w TOP5 powoli stracą sens (poza kawalerkami?), może "dekada domów" Narkuna faktycznie się zrealizuje, ale nie dlatego, że ludzie zapragną masowo wyjeżdżać na przedmieścia, tylko dlatego, że w cenie 150m^2 domu będzie 40m^2 mieszkania na obrzeżach xDDD
  • Odpowiedz
Mieliśmy korekty jak w zegarku w ręce co około 17 lat

W 1990, 2007, no i 2022-2023 to by znowu była korekta.


@onomatopejusz: Czy Ty wyliczasz trend na podstawie 2 zdarzeń? Z czego jedno z nich to upadek komunizmu? xD
  • Odpowiedz
@lagopus Jest to trend globalny, który poprzedza podobny trend z ład poprzedzających, wynika on z tego że rynek nieruchomości tak jak większość rzeczy na tym świecie podlega cyklom. Przywoływanie okresu przed 1990 w kontekście polski chyba nie ma zbytnio sensu.
  • Odpowiedz
@jacos911:

przewalutowania długu na EUR (którego nie możemy dodrukować i nie ma jak z tego sypać socjalem)


No przyjmowanie waluty, której się nie emituje to niezły debilizm. Wtedy właśnie można zbankrutować jak Grecja, bo pan z Niemiec będzie przeciwko ratowaniu.
  • Odpowiedz
@onomatopejusz: Tak samo straszyli ~10 lat cyklem na giełdzie w USA od 2017. Zajęło jeszcze 3 lata i globalną pandemie żeby zaorać akcje(na chwilę). W dodatku przekładasz to na realia mega młodej gospodarki.
  • Odpowiedz
@lagopus
To że nikt nie jest w stanie dokładnie przewidzieć czasu nadejścia końca cyklu nie znaczy że nie powinno się ich spodziewać.
Akcjonariusze po prostu od 2017 byli na alercie potencjalnego nadejścia obserwując pewne wskaźniki makroekonomiczne.

Jakby to było takie łatwe, to nie trzeba by było TFI, ETF, tylko każdy by potrafił dobrze przewidywać ceny akcji.

Nie zmienia to faktu że cykle istnieją i prędzej czy później dochodzi do korekty. Pytanie
  • Odpowiedz
- rozpoczną się wpływy z KPO - docelowo 600 mld zł, w pierwszym roku ponad 100 mld


@affairz: Nie chce Ciue martwic ale bredzisz. KPO ma wysokość 60 mld EUR z czego 25 mld to dotacje bezzwrotne a 35 mld eur to pozyczki pod zastaw wspólnotowy a więc niskooprocentowane.
Niemniej od 2024 rusza perspektywa finansowa 2020-2027(29) 76 mld EUR.

Przy czym obecnie by pozyskac te 76 mld i tak musimy zapłacić ok 25 mld eur składek. Wiec na czysto jest 50 mld eur. + 55 mld
  • Odpowiedz
@Yuri_Yslin: tak statystycznie - jak ktoś nie ma pensji na mieszkanie w dużym mieście to zwykle i miejsca parkingowego nie ma, ja tam bym nie planowała życia zakładając, że mi nigdy miejsca parkingowego nie odbiorą (ja już widziałam wśród znajomych historie, gdzie miejsce było i się zniknęło ;)) i nie skończy się tak, że kretyt o 1.000 zł niższy ale muszę za 300 euro miesięcznie sobie miejsce parkingowe pod pracą
  • Odpowiedz