Aktywne Wpisy
Viado +344
Gastronomia w polsce:
- Oszukiwanie pracowników na hajs, praca bez umowy, nadgodziny
- Kawa za 17zł a woda za 10 xD
- Wciskanie klientom że wszystko jest kraftowe a kupujesz gotowe buły z makro
- Jak najmniejsze porcje żeby przez przypadek ktoś się nie najadł
- Dania robione na #!$%@? przez pijanego kucharza
- 10% haraczu jeśli przyprowadzisz do knajpy 3 znajomych
- Czekanie 15 minut na podanie menu przez kelnera
-
- Oszukiwanie pracowników na hajs, praca bez umowy, nadgodziny
- Kawa za 17zł a woda za 10 xD
- Wciskanie klientom że wszystko jest kraftowe a kupujesz gotowe buły z makro
- Jak najmniejsze porcje żeby przez przypadek ktoś się nie najadł
- Dania robione na #!$%@? przez pijanego kucharza
- 10% haraczu jeśli przyprowadzisz do knajpy 3 znajomych
- Czekanie 15 minut na podanie menu przez kelnera
-
Taka prawda. A prawaki się głupkowato śmieją xDDDD
Za młodu wierzyłem w bajeczki korwina o wolnym rynku, ale jak człowiek dorośnie, to wie, że wolny rynek to najgorsze gówno jakie może być xD jestem socjalistą, bo wolny rynek niszczy życia miliardom ludzi, by kilkunastu pasożytów mogło sobie żyć w luksusach z naszej niedoli. OPODATKOWAĆ SPEKULANTÓW!
#bekazkonfederacji #bekazprawakow #nieruchomosci #polska #bekazpodludzi #przegryw
Za młodu wierzyłem w bajeczki korwina o wolnym rynku, ale jak człowiek dorośnie, to wie, że wolny rynek to najgorsze gówno jakie może być xD jestem socjalistą, bo wolny rynek niszczy życia miliardom ludzi, by kilkunastu pasożytów mogło sobie żyć w luksusach z naszej niedoli. OPODATKOWAĆ SPEKULANTÓW!
#bekazkonfederacji #bekazprawakow #nieruchomosci #polska #bekazpodludzi #przegryw
Miałem cały początek ładnie napisany i sprawdzony, więc chciałem sobie tylko dopisać to jak pamiętam udary oraz zawał, po czym odpaliłem plik, a tak nic, null, zero, więc partolić to i po prostu polecę na żywioł, a nuż okaże się, że jest to w miarę sensownie napisane – #!$%@? mać.
Jeśli chodzi o udary, to pamiętam to tak, iż najpierw sobie piłem dobre wino połączone z colą i oglądałem jakiś serial.
Gdy butelka została opróżniona, cola wypita, to postanowiłem iść spać, co mi się udało, lecz nagle po godzinie, dwóch obudziłem się ze strasznym bólem klatki piersiowej oraz strasznym bólem głowy, więc tak leżałem i zastanawiałem się co z tym fantem zrobić.
Zejść po schodach, a nawet podnieść się na łóżku nie dałem rady, więc zrobiłem jedyną sensowną rzecz, jaka mi przyszła do głowy, a więc napisałem na wykopie o tym oraz podałem swój numer telefonu.
Ktoś może się zastanowić, że sam mogłem zadzwonić na pogotowie, to jednak w momencie, gdy jakiś nołnejm do mnie zadzwonił okazało się, że nawet jakbym zadzwonił, to by nic nie dało, ponieważ strasznie się jąkałem, nie potrafiłem normalnie wyrzucić z siebie słów, które miałem w głowie, a do tego jęczałem z bólu.
Koleś, który do mnie zadzwonił zaczął się ze mnie śmiać i mówić mi, bym przestał się wygłupiać, więc się rozłączyłem i zacząłem zastanawiać się dalej, co takiego mam zrobić.
Próbowałem usiąść na łóżku, lecz nie byłem w stanie, więc zacząłem się czołgać na koniec łóżka i nagle z bólu zachciało mi się strasznie sikać.
No to nie zastanawiając się nad tym co robię po prostu przechyliłem się przez łóżko i sikałem na podłogę.
Gdy już to skończyłem, to pomyślałem, że muszę się w końcu zmusić do chcenia, bo inaczej rodzicielka znajdzie mnie rano martwego na łóżku, a wokół mnie mocz.
Tak więc udało mi się rzucić nogi za łóżko i usiąść, to teraz pozostało mi najtrudniejsze zadanie, a więc dotrzeć do drzwi, zejść po schodach, przejść krótki korytarz i obudzić rodzicielkę.
Jak pomyślałem, tak zrobiłem, lecz w kuchni uświadomiłem sobie, że strasznie mi się chce pić, więc wszedłem do łazienki i się napiłem, po czym skierowałem się do pokoju sami-wiecie-kogo i zacząłem krzyczeć, że zdycham z bólu i niech zadzwoni po karetkę.
Więc gdy ona się obudziła i wstała, to ja rzuciłem się bezwładnie na jej łóżko i jedyne co robiłem to #!$%@?łem jak głupi, ponieważ w głowie miałem słowa, to jednak z ust jedyne co wychodziło to jęki bólu oraz przekleństwa.
Z tego co jeszcze pamiętam, to w głowie miałem myśl, że potrzebuję telefonu, aby usunąć wpis, więc darłem się na brata, by przyniósł mi telefon oraz by uważał, bo na podłodze jest mocz.
Okazało się jednak, że nic tam nie było, a do tego, gdy dał mi fona, to nawet nie potrafiłem go odblokować, po czym nastała ciemność.
A w następnym odcinku dowiecie się, czy Filmowy Janusz przeżył, czy jednak „z dech” – zawsze chciałem to napisać, a teraz przejdźmy do dalszej części mojej historii.
Przytomność odzyskałem po kilku dniach, po czym od rodzicielki dowiedziałem się, że rzucałem się na szpitalnym łóżku i #!$%@?łem, a do tego uderzyłem dwie pielęgniarki, które chciały mnie uspokoić.
Czas już skończyć ten wątek, więc w skrócie powiem wam, że po tygodniu w szpitalu postanowiłem wyjść z niego w piżamie i wróciłem do domu - był to już grudzień.
Gdy zaszedłem do domu, to po jakimś czasie policja zadzwoniła do mieszkania i zawieźli mnie do szpitala, a potem karetką zabrali mnie do szpitala psychiatrycznego, bo myśleli, że zwariowałem, lecz byłem na tyle „elokwentny”, iż mnie nie przyjęli.
Potem miałem prześwietlenie głowy i okazało się, że miałem zakrzep w mózgu, więc zawieźli mnie do Kalisza i przeszedłem operację głowy, po czym 13 stycznia wróciłem do domu.
Można powiedzieć, że „lajtowo” przeszedłem te udary, lecz potrzebowałem prawie dwóch lat, aby powrócić do pisania w takim stanie, jaki był przed wypadkiem, a jeśli chodzi o mowę, to 3 lata zajęło mi, by przestać się jąkać i przestać zapominać najprostszych słów, gdy coś pisałem.
Udar miałem w 28 października 2015 roku, po czym pięć lat później miałem zawał, więc w kilku zdaniach i o tym wam opowiem.
Pamiętam, że zajechałem rowerem do Dino, po czym tuż po wejściu nagle zaczęło mnie kłóć serce, więc oparłem się o lodówkę i dwie pracownice pytały się co mi jest, a ja powiedziałem, że nic takiego i zaraz przejdzie, lecz one w to nie uwierzyły i zadzwoniły po karetkę, a do tego wzięły mnie na tyły.
Ja będąc święcie przekonany, iż to po prostu zgaga - która potrafi przypominać zawał - po prosiłem o wiaderko i próbowałem wymusić wymioty, co w ogóle mi nic nie dało.
Dalsza część, to jazda karetką, kilka chwil w pokoju, po czym przeniesiono mnie na stół operacyjny, aby rozszerzyć żyły, więc leżałem ponad pół godziny nieruchomo, co nie było takie proste, ponieważ cała lewa ręka pulsowała bólem, więc po operacji co chwilę podawano mi leki przeciwbólowe.
Z tego co pamiętam, to po dniu na OIOM ból zmalał, a dwa dni później przeniesiono mnie na zwykłą salę i tyle – jedynie boli mnie to, że majówkę spędziłem w szpitalu, tak samo jak wcześniej sylwestra.
Zawał praktycznie nic mi nie uszkodził, to jednak psychicznie spadłem na same dno i tkwię tam nadal, ponieważ żadne psychotropy mi nie pomagają.
PS Mam nadzieję, że ta krótka i nieskładna opowiastka wam przypadnie do gustu, a do tego łapcie link do zbiórki, bo rentę mam dopiero za tydzień, więc jestem w tyłku - https://zrzutka.pl/z/filmowyjanusz
Pozdrawia Janusz – #filmowyjanusz
@hacerking: Ło panie! Czy wiesz, w której części mózgu miałeś ten udar/zakrzep?
A czy zauważyłeś jakieś różnice w psychice po udarze, oprócz problemów z produkowaniem mowy?
Ile masz lat?
Ile masz lat Januszek?
@buzitozamalo Mam 32 lata, więc jestem rocznik 91, więc za miesiąc będę miał 33 lata.
@
PS Zarzuć plusa, jeśli chodzi o wpis :D
Bardziej mi też chodziło czy masz otyłość/nadwage. Bo z tym właśnie takie rzeczy się często wiążą. No i alkohol - wiedząc, że mam wade serca i coś tam jeszcze to bym nie
Chciałem po prostu wrzucić ci mój link do zrzutki, bo tam
Nawzajem