Wpis z mikrobloga

Czy jest możliwe zbudowanie prawa nieopartego o religię, jednocześnie samemu przestrzegając zasad własnej religii? Poseł będący prawdziwym katolikiem nie mógłby zagłosować za prawem aborcji, bo sprzeciwiałby się wtedy zasadom swojej własnej wiary. Przecież nie można mu też zabronić wyznawania jakiejkolwiek religii.

#aborcja #invitro #lgbt #bekazlewactwa #bekazkatoli #bekazprawakow #neuropa #4konserwy #bekazatoli #katolicyzm
  • 4
  • Odpowiedz
@Proximian: Mógłby, mógłby. Tak własnie powstają zdrajcy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale na poważnie, to pozostaje bez znaczenia. Jeżeli gość głosuje podług własnego sumienia to o wyniku głosowania przesądza nie jego głos, a głos większości. Więc raczej nie ma bólu.
  • Odpowiedz
@Proximian: moim zdaniem bardzo ciekawy temat. I to z perspektywy człowieka niewierzącego.

Wielu pierwszych chrześcijan umarlo za wiarę żeby dawać świadectwo. Czy nie lepiej byłoby gdyby jednak przeżyli i rozpowszechniali religię przez te lata które by im zostały?

Myślę o poprzednim kompromisie aborcyjnym. Gdyby podczas jego uchwalania wszyscy katoliccy posłowie postawili się okoniem i zrobili wszystko co w ich mocy, żeby tego kompromisu nie uchwalić a zamiast tego zakazać całkowicie aborcji... Ale mówię o zrobieniu wszystkiego, łącznie z ostawieniem Rejtana, blokadą mównicy, sabotowaniem działania budynku sejmu, może nawet grożeniem zamachem, albo samospaleniem na mównicy. To czy pomogłoby to znieść aborcję, czy raczej wykluczyłoby tych katolickich posłów i spowodowało skręt ustawodawstwa jeszcze bardziej w
  • Odpowiedz
@Proximian: Oczywiście, że jest. Świeckość państwa nie zakłada, że urzędnicy państwowi czy politycy mają być ateistami. Poseł głosuje tak jak chce, zgodnie z własnymi przekonaniami, czy to religijnymi czy zwykłym kaprysem.
  • Odpowiedz