Aktywne Wpisy
lunari6 +105
Hej Mirki i Mirabelki,
Od dłuższego czasu przeglądam mirko. Jakiś czas temu miałam okazję pomóc jednemu mirkowi z zaburzeniami lękowymi. Za jego namową założyłam konto. Mam na imię Dominika i jestem absolwentką #psychologia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Oferuję szeroko pojętą pomoc psychologiczną w formie online. Pracuję z osobami dorosłymi oraz młodzieżą. Pomagam osobom z zaburzeniami: emocjonalnymi, osobowości, nastroju, odżywiania, osobom o obniżonym poczuciu własnej wartości. Zapraszam serdecznie do kontaktu na priv jeśli jesteście
Od dłuższego czasu przeglądam mirko. Jakiś czas temu miałam okazję pomóc jednemu mirkowi z zaburzeniami lękowymi. Za jego namową założyłam konto. Mam na imię Dominika i jestem absolwentką #psychologia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Oferuję szeroko pojętą pomoc psychologiczną w formie online. Pracuję z osobami dorosłymi oraz młodzieżą. Pomagam osobom z zaburzeniami: emocjonalnymi, osobowości, nastroju, odżywiania, osobom o obniżonym poczuciu własnej wartości. Zapraszam serdecznie do kontaktu na priv jeśli jesteście
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Ogólnie moi rodzice bardzo często się kłócili. Właściwie większość czasu albo się do siebie nie odzywali, albo akurat na siebie wrzeszczeli. Dlatego bardzo dobrze zapadł mi w pamięć moment, gdy wróciłem kiedyś ze szkoły w piątek i wyjątkowo zamiast krzyków usłyszałem z kuchni śmiech moich rodziców. Zrobiło mi się wtedy bardzo miło, aż poczułem takie ciepło w brzuchu, że wreszcie trochę normalności xD. Wbiłem do nich i akurat usłyszałem, jak ojciec zażartował z Mamy, a Ona zaczęła się tak śmiać, że jedną ręką zakryła usta, a drugą klepnęła mojego starego w ramie i powiedziała "No wiesz co Artur, ale z Ciebie #!$%@?, haha". Uznałem, że określenie kogoś #!$%@? musi być czymś pozytywnym xD. Jakoś następnego dnia bawiłem się z psem na podwórku. W pewnym momencie mój zwierzak wyszczerzył zęby i rzucił się na płot, bardzo agresywnie obszczekując przechodzących pijaczków. Wkurzyłem się, bo wydawali się sympatyczni, więc powiedziałem "reks, przestań szczekać na Panów!". Jeden z nich odwrócił się do mnie i powiedział "spoko młody, taka rola psa. Dobrze, że Ci domu pilnuje". Uznałem to za coś sympatycznego, że starsza osoba zwraca się do mnie tak miło i bezpośrednio, więc chcąc go skomplementować wypaliłem "ale z Ciebie #!$%@?, haha". Panowie się zatrzymali, zmieszali, po czym wybuchnęli śmiechem i pokazali mi kciuk na zasadzie "okej". Utwierdziło mnie to tylko w przekonaniu, że takie zwracanie się do obcych, jest czymś dobrym. Jakoś w poniedziałek/wtorek miałem oddawany test, który poszedł mi bardzo dobrze. Nauczyciel zaczął od omawiania właśnie mojej pracy, jako przykładu, do którego reszta uczniów powinna dążyć. Gdy mi przekazał mi test, chciałem mu podziękować za miłe słowa, nazywając w wiadomy sposób. Otworzyłem już usta, ale w tym momencie drzwi się otworzyły i do klasy wszedł Natan Marcoń. Podszedł do mnie, odesłał na miejsce nauczyciela słowami "proszę dać nam chwilę" i powiedział:
- Słuchaj Lagomorph, nazwanie kogoś #!$%@? jest powszechnie uznawane za obraźliwe. Twoja Mama nazwała tak Tatę w ramach żartu i to jest spoko, bo w niektórych relacjach takie obrażanie się jest obustronnie akceptowalne i pełni inną rolę, niż gdy użyjesz tego określenia do osoby obcej. Jeżeli chcesz podziękować nauczycielowi, możesz mu powiedzieć "dziękuję za miłe słowa, postaram się utrzymać poziom zaprezentowany na tym sprawdzianie".
Zrobiłem tak, jak powiedział Natan i wszystko skończyło się dobrze. Natan przed wyjściem z sali ściągnął jeszcze koszulkę i napiął mięśnie. Zaczęliśmy klaskać, a nauczyciel powiedział "Ty chyba jesteś jakimś Bogiem Estetyki" - stąd właśnie pseudonim Natana. Warto zaznaczyć, że ja miałem wtedy 17 lat, a Natan tylko 3 latka.
Nigdy nie zapomnę tego Natanowi Marconiowi. Gdziekolwiek teraz jesteś, pozdrawiam Cię.
Twój stary szkolny przyjaciel, Lagomorph.
#famemma #takbylo
@Smoczuszka ale z Ciebie #!$%@?, haha
Ps. Czy to prawda, że ojciec szmatan jest nieznany bo został pocięty podczas g@ngb@ngu w jakieś melinie?
jaki prywatny czas mordo, jak ja siedzę w robocie teraz
nie wiem w jakim języku zostało to napisane, przepraszam
to prawda, rozdawał kanapki dzieciom, którym nie przelewało się w domu, a one chętnie je od niego zabierały
mam wrażenie, że tutaj akurat Natan pomylił Ci się z innym zawodnikiem Fame'u, o którym jest ostatnio dość głośno (