Wpis z mikrobloga

Siemano. Trochę zaspałem z wypełnianiem pitów, moja wina biorę to na klatę
To co wrzuciłem do kasyna zwanego kryptowaluty(wrzucałem w 2021) to nie jest jakiś kosmos no ale trwa chyba jakaś pompa/hossa i sobie tak co miesiąc skubię np. kawałeczek sprzedam i wypłacę, zapłacę OC czy jakieś duperele. Jaka jest szansa że się do mnie dowali skarbówka.
Mamy jakąś kwotę wolną od opodatkowania zysku ? w google pisze 10k ale jak nie zadeklarowałem w tym 2021 że wrzuciłem na giełdę(trochę więcej niż 10k) i wypłacę np. 11k to jestem w dupie bo oni pomyślą że to zysk
Jakby to kogoś interesowało to mam trochę bitka, polki, doge i trx.
#kryptowaluty #podatki
  • 11
  • Odpowiedz
@zombine: A właśnie że jeszcze mam.

Wszystkie media trąbią, że już zaraz ostatni dzwonek na złożenie pitu (zazwyczaj zaczyna się to w drugim tygodniu kwietnia), i ty dalej to przeoczyłeś.

Musisz pod kamieniem mieszkać.
  • Odpowiedz
  • 0
@kexus512: Ostatni przelew na giełdę robiłem i kupowałem żetony w czerwcu 2021. Mam wszystko na ledgerze. Musiałbym sprawdzić czy da się z tego cuda wypłacić na bitomat, ale pewnie nie da się.
  • Odpowiedz
@zombine: Nie znam wczesnej historii Ostapowicza, ale śledzę jego kontent pobieżnie (jest bardziej dla początkujących) od jakiś dwóch lat. Nie ma czego się doczepić. Rzetelnie wszystko przedstawia, nie optuje za żadną konkretną narracją, jak to robią prawie wszyscy influ.
  • Odpowiedz