Wpis z mikrobloga

a Ty co myślisz?

ja, ze to pewnie zaburzenia osobowości an nie fobia społeczna, a tych lekami nie wyleczysz w zasadzie. myślę tak, bo:
*pisał, że leki mało dają
*miał to od wczesnego dzieciństwa i nie przeszło samo z czasem
*alko mu pomagało bardziej niż leki ze względu na zdejmowanie hamulców, czego leki te co miał zbyt dobrze nie robią.

*siedzenie przed kompem i grami całe dnie mu bardzo przeszkadza pewnie w
1. on nie jest niezdolny do pracy bo pracował.
2. nie lecza zaburzeń osobowośći, mogą zmniejszać objawy zależnie od zaburzenia. np poziom lęku przy unikającej.
3. nie jest po lekach gorzej jak widać, bo będąc na lekach pracował i nie żył jak menel. też są różne leki, bierze się inne. tym bardziej, zę on nie narzekał na jakieś poważne skutki uboczne - tylko mu się wydawało, że jest bardziej tępy. -> nawet
@10129: Pracował ale miał problem z utrzymaniem pracy więc z tego nie wyżyje
To, że czegoś nie potrafią leczyć nie znaczy, że problemu nie ma i ktoś jest sprawny

tylko mu się wydawało, że jest bardziej tępy. -> nawet jak jest to co z tego? nie robi nic co wymaga intelektu, do pracy fizycznej mu i tak nie potrzebny.

Nieprawda, intelekt jest potrzebny do każdej pracy. Do fizycznej niepotrzebne jest może
To, że czegoś nie potrafią leczyć nie znaczy, że problemu nie ma i ktoś jest sprawny

tak, ale nie wiem czemu tego używasz jako argumentu bo to nie ma tutaj zastosowania.
potrafią to leczyć(depresja wiadomo, osobowość unikająca psychoterapią i leki objawowo mogą być.) i on sam podjął decyzje o nieleczeniu siebie.
------------
nie wiemy dlaczego pracę stracił bo nie napisał, może rzucił sam albo bo nawalony chodził/na kacu i go wywalili? pisał,
A co widziałeś żeby w jego życiorysie coś się poprawiło po wzięciu leków?

widziałem, że się potencjalnie pogorszyło po odstawieniu. stabilizacja/hamowanie pogorszenia to też działanie.

@Musze_wygrac_zycie:
@10129:

więc nie potrzeba mu intelektu innego, niż w dolnej normie.

No chyba że ewentualnie podasz je komuś kto już jest w dolnej normie to spadnie poniżej normy i co wtedy.
Z mojego doświadczenia to osoby na lekach to musiały mieć co najmniej umiarkowany stopień niepełnosprawności aby firma chciała ich trzymać, bo były mało wydajne albo robiły głupoty albo jedno i drugie i to w pracy fizycznej.
No chyba że ewentualnie podasz je komuś kto już jest w dolnej normie to spadnie poniżej normy i co wtedy.

a leki nie mogą mieć wpływu głównie na bardziej zaawansowane funkcje a nie te niższe?
ale ok, załóżmy, że te akurat zawsze. to się bierze inne leki, bupropion nie obniża zdolności poznawczych.

też u niego to raczej nie występują tak źle, bo będąc na lekach pracował, nie?

tak samo odróżniajmy wrażenie, że
@10129:

też pytanie: czy ci ludzie byli tacy od leków czy raczej ich zaburzenie na które brali leki było powodem albo ich wrodzony intelekt/temperament? masz porównanie ich funkcji poznawczych : przed chorobą ; po chorobie bez leków ' po chorobie z lekami?

Nie no na tyle to ich nie znam
W którym miejscu, bo nie widzę

jego stan w którym jest co opisał pojawił się po tym jak odstawił leki a nie przed. jak brał leki to nigdzie nie pisał, ze przytył do 120kg, przestał dbać o higene i grał na kompie 24/24. nie?

Wyladowalem w szpitalu psychiatrycznym,gdzie faszerowali mnie rożnymi lekami,wyszedlem ze szpitala, kilka miesiecy nie pilem,pracowalem dorywczo,znowu odstawialem leki bo nic nie pomagaly,

też tu widać po lekach w szpitalu
@10129: Sądzisz, że gdyby brał dalej to byłoby coś lepiej, bo z tego tekstu to nie wynika. Nie widać jakiejś wyraźnej poprawy po lekach tutaj. Tyle tylko, że jak by brał to rozumiem, że prędzej zostałby oficjalnie uznany za chorego i miałby większą szansę na rentę?
Nie no na tyle to ich nie znam

a znasz ich w ogóle? w sensie co realnie o nich wiesz. mam na dzieję, zę nie piszesz teraz o ludziach 'z neta' swoją drogą.

Sądzisz, że gdyby brał dalej to byłoby coś lepiej, bo z tego tekstu to nie wynika.

sądzę, że są większe szanse iż by było lepiej po lekach niż bez nich, bo to bez leków się całkiem stoczył. nie mam