Wpis z mikrobloga

To była śmieszna drama

https://youtu.be/y7mO61In6_c?si=Mlpfmb5drtmPGj73
https://youtu.be/fgM8upp0YjU?si=zghxu6ymKm2NKle6
https://youtu.be/F8D5X4Ezf7A?si=0zPrAtWHVS7FMVFq

tajger jako argumenty podawał że ma więcej subów, wyzywał @Viczi od "miękkiej pały, ale sorry powiedziałem pały bo ty nie masz pały, bo faceci mają pały". Generalnie asłuchalny makak wypadający z ukradzionego bitu na z beczącym murzynem w tle, który w przeciwieństwie do bohatera tagu z bitu nie wyleciał nigdy (notabene uszaty zawodnik wciąż od przypadku do przypadku nagrywa swoje muzycznowokalne wysrywy pod ten bit). Jest tu wszystko: bezsensowne zwrotki, wyzwiska, pojazdy po rodzicach, jąkanie się, działania matematyczne z których nic nie wynika ("równa się gówno") a nawet zupełnie przypadkowy rym! zgierska maszyna losująca słowa powtórzyła tu cykl żywotu żysia i kanał który liczył nieco ponad 2600 subskrypcji poleciał w piździec. Obecnie mamy kolejną instancję uniwersum makaka liczoną od jednego bana do drugiego. Wszystko zmierza jednak do powtórzenia cyklu po raz kolejny niczym w teorii wielkiego odbicia wszechświata i kanał(y) zbliżają się do końca swego istnienia, a zwiastunem tego faktu jest kolejna drama, tym razem z Bodychristem. mateusz niczym Syzyf mozolnie wtacza na górę po raz kolejny kamień swojego #!$%@?, daje na intro swoich gniotów czołówkę od Azbesta, w której on sam go strollował dając na podkład nutę z tekstem w wolnym tłumaczeniu "ten #!$%@? jest bardzo dobry"... Ale być może to się skończy. Mam nadzieję, że @bodychrist_official nie blefował tylko, by nastraszyć tajgera, ale naprawdę wytoczy mu sprawę. Byłby to najpiękniejszy epilog kariery uszatego ganstera, w której ten cymbał nic nie osiągnął poza teściową w ziemi, córce, która pojechała tam w lewo do bidula, porno wyciekami ze szczania do kubka oraz waleniem konia na podłodze przy jednoczesnym obgryzaniu kobrzych pięt i kilkudziesięcioma zmarnowanymi gigabajtami na serwerach YouTube, który przechowywał jego gnioty.

#bonzo
  • 2