Wpis z mikrobloga

#motoryzacja #kolizja
W dniu wczorajszym miałam wypadek.
Wyjeżdżałam z drogi podporządkowanej w lewą stronę, przed wjazdem autokar miał włączony kierunkowskaz w lewo (chciał wjechać w tą drogę). Aby wykonać ten manewr autokar przepuścił mnie, za utokarem stało auto. Po upewnieniu się ze nic nie nadjeżdża (pierw z prawej, potem z lewej) zaczęłam wykonywać manewr skrętu w lewo. Okazało się, że kierowca za autokarem zaczął go wyprzedzać i uderzył w moje auto (uszkodzony prawy zderzak). Uderzył mnie kiedy byłam prawym kołem na prawej jezdni. Jak uważacie, czyją wina?
  • 48
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wyjeżdżałam z drogi podporządkowanej


@mgrwronka: nie mam więcej pytań

według policji nie jest to skrzyżowanie, ponieważ była to prywatna droga.

Czyli co, wyłączałaś się do ruchu?
  • Odpowiedz
@Smonk_Da_Wead: jeżeli ona włączała się do ruchu to on mógłby wyprzedzać na wstecznym posuwając jednocześnie zakonnicę, dalej byłaby wina opki.

Włączając się do ruchu masz ustąpić wszystkim pojazdom, niezależnie czy jadą poprawnie. Wyprzedzający co najwyżej dostanie mandat za wyprzedzanie w niewłaściwym miejscu, ale sprawca kolizji jest opka

Poza tym z opisu wynika, że gosc nie wyprzedał autokaru tylko omijał ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz