Wpis z mikrobloga

Jestem na czwartym odcinku, obejrzalem poprzednie 2 sezony ale zmeczyl mnie juz ten serial, chyba mi jednak nie podchodzi. Czuje sie jakbym ogladal jakis nisko-budzetowy serial na jutubie, realizowany przez jeden z polskich, #!$%@? kabaretow. Gra jest mega teatralna i przerysowana.

Z aktorow najbardziej #!$%@? postaci Michala (najbardziej przerysowany, gra jakby rzeczywiscie wystepowal z ani mru-mru), Asia (gra aktorska kojarzy mi sie z ta glowna laska z filmu poranek kojota (klik), dorownuje poziomem aktorom z trudnych spraw) I Patrycja (tutaj chyba nie trzeba tlumaczyc).

Wydaje mi sie ze glownym problemem jest brak balansu, wiekszosc postaci jest przerysowanych na maksa, tak jakby ktos im kazal glosno mowic i rzucac 10 zartami na sekunde oraz gestykulowac jak osoba z parkinsonem. Natomiast te postaci ktore nie sa przerysowane w ogole nie maja zadnych watkow i minimum czasu w odcinku.

Watek odpowiednikow Jima i Pam ciagnie sie jak flaki z olejem, aktorzy nie maja miedzy soba chemii i juz bardziej bym byl ciekawy jakby sie rozwinal watek Darka z ta babka z 2 sezonu co odeszla na koniec - tam bylo wiecej emocji

#theofficepl