Wpis z mikrobloga

Dzisiaj ukazał się potężny tekst Onetu podsumowujący dokonania ks. Cyrana w walce z szatanem.

link do znaleziska: https://wykop.pl/link/7290769/glos-diabla-to-byl-zyciowy-horror

Mateusz Baczyński pracował nad tym tematem od lutego. Redakcja uznała, że sprawa jest na tyle ważna, żeby opublikować artykuł w otwartym dostępie. Zachęcam do wykopywania tak, żeby więcej osób mogło zapoznać się z kulisami religijnej manipulacji zanim zniknie za paywallem.

#egzorcyzmypolskie
pkostowski - Dzisiaj ukazał się potężny tekst Onetu podsumowujący dokonania ks. Cyran...

źródło: jbac_szatana

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • 9
@djtartini1: Z Terlikowskim rozmawiałem raz w życiu, w budynku RMF. Powiedział mi wtedy "nie mam wątpliwości, że Mamre to sekta". Więc to bardziej zależy od woli TT, czy będzie występował w tej sprawie aktywnie.
  • Odpowiedz
@pkostowski: @djtartini1 Na razie bardzo ogólnie, ale Terlikowski wypowiedział się w tej sprawie na FB. Pozwolę sobie przytoczyć jego tekst:

"Wspólnota Mamre i jej historia, opisana w tekście Onetu, jak w soczewce, skupia wiele problemów polskiego (ale nie tylko) Kościoła, i jego charyzmatycznego (choć nie tylko) skrzydła. Owszem wszystko tam wyolbrzymione, przesadzone, ale jednak zakorzenione głęboko w pewnych formach pobożności, formacji, działania. Nie będę analizował wszystkich, ale na kilka warto zwrócić uwagę.
Nasza religijność i pobożność nieodmiennie budowana jest na autorytecie duchowym. Ktoś - najlepiej jeśli jest to duchowny, ale świecki, o ile jesteśmy przekonani, że ma autorytet duchowy też - od biedy - może być - ma nami kierować, oznajmiać nam wolę Bożą, podejmować decyzje i wskazywać zagrożenia. Samodzielność i dojrzałość, a to ostatecznie oznacza odpowiedzialność za swoje decyzje, nie jest tym, co jest szczególnie mocno promowane. A przecież ostatecznie celem formacji i wychowania, także religijnego, nie jest stworzenie istot zależnych od woli innych, ale samodzielnych i odpowiedzialnych, z ukształtowanym sumieniem, które sprawia, że są w stanie podejmować decyzje sami, bez oglądania się na kierownika.

Głęboko zakorzeniony klerykalizm sprawia jednak, że wciąż funkcjonujemy jako „owieczki”, jako „dzieci”, którymi „ojciec” czy „pasterz” musi zarządzać. I już ten język jest ustawiający. I to zarówno dla „pasterzy” jak i dla „owiec”. Jeśli ten model de-formacji trafi na osobę niedojrzałą, z jakimiś deficytami - to z jednej strony mamy gotowy schemat predatora duchowego, a z drugiej jego ofiary. Oczywiście powolne usuwanie tego modelu nie usuwa wszystkich problemów, ale sprawia, że
  • Odpowiedz