Wpis z mikrobloga

Moja różowa była niedawno w Grecji, na Krecie i już wcześniej wyczytała, że nie wiem czy sama wyspa czy ogólnie kraj słynie z perfum lanych. Więc powiedziałem: ok, jak będziesz to kup mi jakiś zapaszek, podałem jej listę rzeczy do sprawdzenia i ostateczne wzięła dla mnie Pradę Luna Rossę.

I szczerze jestem w szoku. Bo wychowałem się na tym tagu w nienawiści do perfum lanych, zawsze mnie przed nimi ostrzegano, że to badziew niewarty ceny a tu zdziwko. Po pierwsze, zapach jest praktycznie idealnym odzwierciedleniem oryginału. Jak sprawdzałem ręka w rękę to może jakieś niuanse różnicy były, ale generalnie ciężko odróżnić. Ale przede wszystkim mają bardzo dobre parametry. Zdecydowanie lepsze od wielu moich oryginalnych perfum, jak np. Blue de Chanel EDP, które mają tragiczną trwałość i żałuję mocno zakupu. Parametry dla mniej na poziomie mojego Chanel Allure Sport ze starym batchem chyba z 2016 roku czyli naprawdę nieźle. Na ubraniu bardzo długo się trzymają.

I teraz się zastanawiam: czy te greckie perfumy są tak wyjątkowe dobre czy może to trochę mit, że perfumy lane są takiej niskiej jakości? Kusi mnie trochę by przetestować jakieś popularniejsze nasze.

Mieliście już jakąś styczność z tymi zamiennikami?

#perfumy
  • 14
@Kenteris: ale żeby nie było - różnie może byc. Najlepiej samemu się przekonać. Pytanie tylko czy można takiemu czemuś ufać i lać na siebie coś nieznanego pochodzenia.
Zamiast kupować jakieś lane wynalazki trzeba było szukać staroci. Sam podczas ostatniej wizyty w Grecji kupiłem chociażby Dior Homme z 2005 r. w bardzo dobrej cenie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@tekon @sruba_m3 Bedąc na Kos odwiedziłem Konstantinos - sklep mniejszy niż nasza Biedronka, ale mieli tam dział z perfumami, a przynajmniej w tych dwóch, w których byłem. Trafiłem tam jeszcze chociażby Kenzo Air, Gaultiera2, A*mena z 2010 r., Givenchy Play Intense, Versace Men, Armani Sensi. Było tam jeszcze sporo innych rzeczy, ale to mnie w tamtej chwili interesowało. Jak znajdę zdjęcia to podrzucę ( ͡º ͜ʖ͡º)