Wpis z mikrobloga

#przegryw
Dzień 1/100 "Napoleon fajny film"
Co dziś zrobiłem ? Właściwie to nic oprócz pustego hedonizmu , każdego dnia od skończenia technikum robie to samo. Wstaje po 10 ledwo , leże w łóżu godzine myśląc o tym ja bardzo chcę nadal spać itd. #!$%@? muje depresja mnie dołuje.

Wracając do dnia, wstałem koło 14, obudzony przez dzwięk odkurzacza, śniadania nawet nie jadłem bo po co? Zjem coś na szybko na mieście. Repertuar na dziś był następujący: 1.Wstaje 2. Myje się 3.Idę na pociąg 4.Oglądam Film 5.Idę spać. Na jakiż to film postanowiłem się wybrać? "Napoleona" od zawsze fascynowała mnie ta postać( Mam zboczenie historyczne na punkcie zdobywców Karol Wielki ,Chrobry itd.). Po dojechaniu na peron przy galeri(Wrocław fajne miasto polecam) zobaczyłem że perony są pełne ludzi co wzbudziło we mnie spory dyskomfort(Kompelks niższość-lęk społeczny polecam to połączenie) więc klasycznie słuchawki na uszy kaptur i elo. Przed pójściem do kina zachciało mi się kawy , przez bite 3 minuty walczyłem z lękiem przed zamówienie bo klenerka miała różowe włosy xDDDDD.Film polecam świetne sceny batalistyczne ganialna muzyka jedyny minus to sceny miłosne Napoleona z Józefiną , moim zdaniem zbyt infantylne wręcz bezszcelne wpychanie widzowi do łpa "Patrz kochają się widzisz? Zależy im na sobie" tak chyba nie wyglądają relacje ale co ja tam wiem. Ten bełkot napisałem słuchając muzyki czekając na peronie ,link do utworu przesyłam na dole.Pozdrowionka
Utwór
  • 3