Wpis z mikrobloga

360 005 - 19 = 359 986

Strasznie mnie śmieszo #rozowepaski , które chcąc jechać szybciej po prostu szybciej pedałują, zamiast zmienić przełożenie... Dziś taka jedna mnie minęła (dodatkowo jechała w płaszczu, który powiewał ładnie komponując się z szybkim przebieraniem nóżkami), ktoś chyba nie wytrzymał i zaczął ją gonić krzycząc

Ej Zorro!


Pewnie chciał powiedzieć, że ma przerzutki... Sam miałem ochotę to zrobić, ale kiedyś próbowałem jednemu różowemu paskowi to wytłumaczyć, to nawet nie chciała sprawdzić, tylko stwierdziła że to nic nie da (_ )

P.S. Ten skrypt od dodawania chyba nie działa, pokazuje mi "brak loginu lub hasła", mimo że jest jak byk "Witaj, szoorstki!"

#rowerowyrownik #bekazrozowychpaskow
  • 10
  • Odpowiedz
@wspodnicynamtb: Wiadomo że to tylko pewien odsetek, ale naprawdę sporo kobiet w połączeniu z dowolnym mechanizmem to źródło gwarantowanego śmiechu ;) Ciebie pewnie ten problem nie dotyczy, biorąc pod uwagę choćby taką przesłankę że interesujesz się terrarystyką.
  • Odpowiedz
  • 0
@szoorstki: Kiedys w odleglych czasach tez nie zmienialam przełożeń, bo wydawalo mi się, ze to bez sensu i nic nie daje. Ale obserwacja ludzi i tego co robia potrafi zmienić takie myślenie.

PS tez jeżdżę w plaszczu.
  • Odpowiedz
  • 0
@szoorstki: Ja mówiąc szczerze boje sie duzej części kobiet na rowerach, zwlaszcza na rowerach miejskich. Jedzie toto bez patrzenia na innych, przejezdza na czerwonym, wymusza pierwszeństwo, probuje sie wpychac na przejazdach ustawiajac się z boku zamiast za pierwsza osoba (i kieruje ta swoja koze prosto pod koła innych), wyznaje filozofię "rowerkiem mozna wszędzie, wiec chodnik tez dobry". Ogólnie - fajnie, ze laski tez jeżdżą, ale moglyby po protu myśleć. I
  • Odpowiedz
@gaska: Ej no, nie jest aż tak źle, to już wyjątkowe przypadki i zwyczajne chamstwo, które przynajmniej tak samo często zdarza się wśród facetów ;) Aczkolwiek zauważyłem, że dużo osób jeżdżących rowerami ma dość wysoką kulturę jazdy i w mniejszości są ci, na których można narzekać. Tak samo kierowcy samochodów, mimo że często zdarzają się jakieś draki, to jeszcze częściej zatrzymują się nawet przed przejściami dla pieszych, jak widzą rowerzystę
  • Odpowiedz
  • 0
@szoorstki: Powiem tak: różnie to bywa. Nauczona doswiadczeniem podwojnie zwracam uwage na rowerzystki na tzw. kozach.

W sumie ja sie jakos specjalnie nie boje jeździć ulica, nawet jak jezdza szybko. Korzystam z chodnika wtedy, kiedy faktycznie wolno i jest to wrecz wskazane. Generalnie chodnik zostawiam pieszym.
  • Odpowiedz