Wpis z mikrobloga

Ale wy sobie zdajecie sprawę, że to jest tylko kwestia czasu jak Ukraina zacznie się sypać, bo setek następnych leopardów, krabów itd do wysyłki już nie ma?

Każdy kto trzeźwo patrzy na sytuację wie, że klęska Ukrainy to jest już tylko kwestia czasu.

W tej chwili każdy kto myśli inaczej to oszukuje sam siebie jak ci wierzący w kontrofensywę, którzy dostali kubeł zimnej wody, że od liczb się nie ucieknie i NATO ma zbyt krótką kołdrę, żeby utrzymywać pomoc wojskową w postaci ciężkiego sprzętu przez dłuższy czas.

Generalnie należy się szykować na mocną zmianę sytuacji geopolitycznej w naszym regionie, pytanie tylko kiedy, z wyliczeń tempa dostarczania sprzętu w FR, czasu na szkolenie wychodzi cały czas: 2025

Produkcja stali pancernej w FR w 2024 = x 10 co w 2022

Łączny pobór w tym i następnym roku: 900 tyś ludzi, gigantyczne zwiększenie wydatków osobowych i żołdu

Prawdziwa łączna liczba czołgów wdrożonych do służby to ok 1500-2000 w 2023 (liczby podawane u nas są zaniżane)

Nie bez powodu FR może sobie pozwolić teraz na duże straty w Awdijice

2025 i dalej zapowiada się czarno

#ukraina #wojna #rosja
  • 51
@soroz30: No to dobrze dla nas, a my i tak mamy o niebo lepszą sytuację strategiczną niż np. Bałtowie. Więc perspektywa, że przyjdzie nam siedzieć w okopach pod Białymstokiem jest imho dużo mniej realna niż okopy gdzieś koło Tartu w Estonii.
@JPRW: nie, to nie jest dobrze dla nas jeśli inni członkowie NATO nie zwiększają znacznie aktualnych wydatków i nie uzupełniają mocno przetrzepanych magazynów
Ale przecież Ty jesteś zdolny. Dlaczego nie pójdziesz tam walczyć do międzynarodowej jednostki?


@Szinako: Widzę, że zaczęły się konkretne argumenty, typowe dla drugorzędnych trolli. Dlaczego nie usuniesz konta?
A do meritum: Nie ma i nigdy nie było potrzeby natowskich boots on the ground. Zresztą to jest absolutnie oczywiste i dla Zachodu i dla Rosji. Oczywiście w innej rzeczywistości byłaby to kolejna przewaga, która NATO może wykorzystać, bo zawsze lepiej walczyć z
nie, to nie jest dobrze dla nas jeśli inni członkowie NATO nie zwiększają znacznie aktualnych wydatków i nie uzupełniają mocno przetrzepanych magazynów


@soroz30: Ale co to zmienia z twojej perspektywy, skoro i tak NATO nie zadziała, więc musimy się bronić sami?
@soroz30: Hiszpanów i Portugalczyków do kupowania uzbrojenia nie zmusimy, stan Bundeswehry to śmiech na sali, na Francuzów nie ma co liczyć, USA i WB raz że daleko, dwa, że nie wiadomo jak zareagują. Sami swoimi siłami a nawet do kupy z państwami regionu nie zdołamy zrównoważyć Rosji. Czyli wychodzi, że my wydamy miliardy na sprzętu i rozbudowę armii, a Rosjanie i tak uderzą, nam szybko #!$%@?ą, a NATO albo zadziała za
@JPRW: wybacz, że rozrzucam ci zabawki, ale niedawno pojawiały się artykuły w zachodniej prasie odnośnie ogromnego wzrostu wydatków Polski na zbrojenia z komentarzem jako powodu do ograniczenia u nich
@JPRW: nie rozumiesz bo nie orientujesz się w sytuacji. Pojawiają się głosy na zachodzie, że z racji tego, że Polska ponosi duże wydatki na zbrojenia to można wykorzystać do zmniejszenia ich tam, bo Polska kupuje za nich i robi z siebie minę przeciwpancerną.

Także nie ma takiej sytuacji, że NATO się jakoś szczególnie zbroi poza nami i Bałtami i nie ma przesłanek do tych twierdzeń, że nas zaleją pomocą ze sprzętem