Wpis z mikrobloga

@swinka_morska
To nasza po prostu była mniej ruchliwa, ale poza tym nie wykazywała jakichś objawów, które można by nazwać depresyjnymi. Wet powiedział, że to normalne, bo kubraczek utrudnia ruchy, po zatym świeża blizna też na pewno ją stopowala.
Jednak normalnie jadła, mruczała podczas głaskania itp. W zasadzie nawet nie próbowała się wyswobadzać, choć w końcu pewnej nocy jakoś się wyślizgnęła z ubranka (była bardzo malutka jak na swój wiek i kubraczek był