Wpis z mikrobloga

@garibaldi1870 zakładając, że pytasz poważnie, odpowiem poważnie. Coders lab ma najlepsza zawartość kursów na rynku. Mają swój program i zadania doproacowywane przez lata i każdy prowadzący z niego korzysta. To powoduje, że nawet jak jest słaby prowadzący (bo tacy się naturalnie zdążają), to poziom kursu jest zawsze taki sam. W innych bootcampach prowadzący sami przygotowują materiał i powtarzalność jakości kursu bywa wątpliwa.
@Volantie: miejmy nadzieje. Ostatnio mocno próbowali mnie zrekrutować do goit chyba. Proponowali dobry hajs, plus byli bardzo elastyczni do tego jak dużo godzin przygotowań do zajęć miałbym sobie bookować. Ostatecznie odmówiłem łatwym pieniądzom. Dla idei. Ale też po to, żeby później nie mieć syfu w cv.
@JamesJoyce: dziwnie pojmujesz "idee".
Wydaje mi się, ze to jest idealna praca dzisiaj dla programisty który może i chce sobie "dorobić" te kilka tysięcy miesięcznie. Oczywiście, trzeba mieć dryg do tego, ale też nikt nie każe potem wpisywać tego w CV ;)