Wpis z mikrobloga

#p0lka Kto by się spodziewał, że jedyne kobiety (o innych nie słyszałem), które trzeba będzie ewakuować z Palestyny to nasze witaminki pozbawione jakiegokolwiek instynktu samozachowawczego, wiążące się z palestyńskimi książętami, szukające wrażeń w tej beczce prochu jakim jest strefa Gazy i o zgrozo zakładające tam rodziny. To jest fenomen na skalę światową i materiał do analizy dla psychologów i socjologów, że polska kobieta jest w stanie tak się podporządkować i przeprowadzić dla śniadej cery w strefę nieustającej wojny.
Tymczasem w Polsce, Polak-tyran śmiał poprosić o podanie szklanki wody.
  • 4