Wpis z mikrobloga

Hej. Pracuje w małym gastro/kawiarni oczywiście w januszexie, małe miasto, brak innej pracy ogólnie totalne #!$%@? w centrum opolszczyzny.

W gastro jak to w gastro, lokal jest do 19:00, klienci siedzą czasem dłużej, po nich trzeba posprzątać, umyć naczynia, ogarnąć lokal. Ogólnie zajmuje to różnie - czasem pół godziny, czasem krócej, ale zdarza się nawet dłużej.
Szef uznał że jeśli w grafiku mamy wpisaną zmianę do 19:00 to piszemy swoją listę obecności do 19:00, pomijamy zupełnie ten czas sprzątania i ogarniania. Nieważne ile byśmy siedzieli w robocie - według niego jest to normalne że w gastro zostaje się dłużej, trzeba ogarniać i nie należy nam się za to płaca, bo przecież można to ogarnąć w mniej niż 15 minut. Teoretycznie tak - w praktyce czasem o tej godzinie to ostatni klient wychodzi, a wcześniej oczywiście nie można zebrać witryn sprzedażowych, zamykać kasy itp.

Czy jest jakieś prawo, lub coś w kodeksie pracy co określa taką sytuację? Czujemy się w całym zakładzie ruchani ostro w dupę, ale obawiam się że te cudowne zasady mogą zależeć od "widzimisię" właściciela.

#praca #januszex #kolchoz #gastronomia
  • 13
  • Odpowiedz
  • 8
@GalaxyDog Chłopie, pracujesz do 19 i w tym momencie idziesz do szatni się przebierać.

Prawdopodobnie Janusz cię wy...mieni na kogoś innego ale dlatego "to normalne" dla niego bo x osób śmiga za darmo.

Zadzwoń do PiPu i się podpytaj, nie trzeba przedstawiać detali. Mnie w jednej pracy też w podobny sposób zrobić chcieli - tam się dowiedziałem że jestem oszukiwany i zakończyłem współpracę. Jakbym chciał, mógłbym typa zniszczyć - bo łamanie prawa
  • Odpowiedz
posprzątać, umyć naczynia, ogarnąć lokal


@GalaxyDog: albo należy to do twoich obowiązków i wykonujesz je w czasie pracy albo nie należy i nie wykonujesz ich wcale ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@Elec Tak są to nadal moje obowiązki, wykonuję je cały dzień (pomijam fakt że zdarzają się zmiany 13h, dostaje za to dzień wolny...) wykonuję je nadal po godzinie 19:00, jednakże piszę w grafiku że moja praca zakończyła się o 19:00 - bo szef zabronił zapisywania "połówek". Także czasami robię sobie 14h od 6:00 rano do 20:00 i tą jedną godzinkę po prostu robię jako wolontariusz xD
  • Odpowiedz
  • 0
@przegryw_z_piwnicy No i super. #!$%@? to niezmiernie że "on robił w gastronomii i to tak wszędzie wygląda" według niego, no ja jakoś robiłem w gastro gdzie zapisywaliśmy nawet 15 minut jeśli wychodziliśmy po czasie. Gość odklejony, ale dlatego właśnie napisałem ten wstęp o zadupiu, że po prostu zmiana pracy tutaj graniczy z cudem.
  • Odpowiedz
  • 0
@GalaxyDog Zakazywać wpisywania połówek to może. Z zaokrągleniem do góry. Nic nie ma do gadania. Zarządzanie strachem.
O której przychodzisz do pracy, a o której zaczynasz pracować?
  • Odpowiedz
  • 0
@Socah Przychodzę na 6:00 i zaczynam pracować o tej samej godzinie. Ani sekundy wcześniej :P Ok, czyli rozumiem że faktycznie te pół godziny może nam uciąć, ale jeśli pracujemy dłużej - musi już policzyć to do pełnej godziny? Bo to też nie jest tak że my stoimy i czekamy do tej 19:30 , żeby tylko nabić sobie godziny, tylko normalnie pracujemy
  • Odpowiedz
  • 0
@GalaxyDog Tu akurat różnie jest, ale na ogół się nie zaokrągla do dołu. Co kwadrans można np. zaokrąglać, to zależy jak się dogadacie.

Ale zanim cokolwiek zrobisz zadzwoń do PiPu jestem zwykłym człowiekiem, nie studiowałem prawa pracy.
Masz umowę, pracujesz od tej do tej i za ten czas pracy dostajesz wynagrodzenie.

Będzie cię straszył że nie masz innych perspektyw, najlepiej znaleźć sobie coś nowego wcześniej, chociaż wstępnie.

I cisnąć z Januszem. PiP,
  • Odpowiedz
  • 0
@GalaxyDog Ja bym jeszcze zanim zrobię ruch, pokazał całemu teamowi (jeśli znajdziesz przepisy, info , PiPu na czym stoicie - razem, zanim was Janusz skłóci, zrobi z kogoś pupilka a ten będzie #!$%@?ł.)
  • Odpowiedz
@GalaxyDog borze tucholski jak ja wam współczuję takich szefów, gnid zachłannych obrzydliwych. Koniecznie coś z tym zrób, nie gódź się na takie traktowanie.
  • Odpowiedz