Aktywne Wpisy
PrzemyslawBabiarz +228
Popularność Taylor Swift jest dla mnie dowodem na to, że w czasach względnego dobrobytu, bez dużych życiowych problemów oraz naturalnych idoli świata kultury, ludzkość musi wytworzyć sobie ich substytut, bo inaczej głos ich pokolenia nic by nie znaczył, a ich egzystencja byłaby kompletnie bezsensowna.
Upraszczając maksymalnie to, co chcę powiedzieć, dzisiejsi przedstawiciele młodego pokolenia to głównie internetowi fajterzy srający się na fejsbukach o totalne gównosprawy jak uwolnienie od męskiego patriarchatu (który tak naprawdę jest potrzebny i natura udowadnia to na każdym kroku) czy jakieś totalne bzdety jak dopisanie kolejnej płci do katalogu qwerty+.
Sama miałkość i nijakość tekstów i kompozycji utworów TS jest szokiem i ogromnym dysonansem poznawczym dla osoby wychowanej na prawdziwym popie i rocku lat 70. 80. 90. ubiegłego wieku, który muzycznie i tekstowo zjadał Taylor i wszystkie jej obecne koleżanki i kolegów na śniadanie. Wygląda to tak, jakby współczesne dzieciaki na siłę robiły z tej przeciętniary półboginię, żeby zabić próżnię własnej egzystencji.
Takim
Upraszczając maksymalnie to, co chcę powiedzieć, dzisiejsi przedstawiciele młodego pokolenia to głównie internetowi fajterzy srający się na fejsbukach o totalne gównosprawy jak uwolnienie od męskiego patriarchatu (który tak naprawdę jest potrzebny i natura udowadnia to na każdym kroku) czy jakieś totalne bzdety jak dopisanie kolejnej płci do katalogu qwerty+.
Sama miałkość i nijakość tekstów i kompozycji utworów TS jest szokiem i ogromnym dysonansem poznawczym dla osoby wychowanej na prawdziwym popie i rocku lat 70. 80. 90. ubiegłego wieku, który muzycznie i tekstowo zjadał Taylor i wszystkie jej obecne koleżanki i kolegów na śniadanie. Wygląda to tak, jakby współczesne dzieciaki na siłę robiły z tej przeciętniary półboginię, żeby zabić próżnię własnej egzystencji.
Takim
pieknylowca +246
Post napisany z wyrzutem jakby jedyne co można by robić to iść upamiętniać najbardziej tragiczne powstanie w historii które nic nikomu nie przyniosło oprócz ogromu ciepienia. Tutaj w tym kraju to nie można się cieszyć. Tu ma być jeden wielki korowód tragizmu i martyrologii. #historia #warszawa #polska #taylorswift
Czyli nie rozlicze sie dopoki nie zrobie korekty?
Nie kumam w koncu. Najpierw rozliczam sie w holandii, i musze przy tym rozliczeniu dac dokumenty z pl. A rozliczac sie w pl z holandii kiefy musze?
1. Składasz deklarację przez tą stronę co wysłąłem w holandii (strona ma wersję polską, jest to holenderskie biuro podatkowe online powiedzmy).
2. Wysyłają Ci papier, któy musi wypełnić US.
3. Rozliczasz się w Polsce, z pracy w polsce + holandii (jeżeli chodzi o halndie to potrzebują jarografy i okresy zatrudnienia) w biurze rachunkowym lub u księgowego na jdg w polszy.
4. Zanosisz ten papier który wysłało Ci holenderskie biuro podatkowe do polskiego US(oni tam wprowadzają dane, na temat Twoich zarobków w pl).
5. odsyłasz ten papier do urzędu w holandii, adres na któy masz wysłać dostaniesz razem z tym papierem od holenderskiego
No i jesli nie rozliczyłem sie w polsce to i tak musze zrobic dodatkowo ta korekte?
@Mariusz_Drugi: https://www.szlachetnapaczka.pl/jedenprocent/artykuly/twoj-e-pit-automatyczne-rozliczenie-pit-jak-z-niego-korzystac/
@Mariusz_Drugi: Nie możesz pominąć. Po pierwsze powinieneś wiedzieć, że musisz się rozliczyć w Polsce, a Ty tak jakby miałeś to gdzieś (automatyczne rozliczenie jest tylko pomocą, a nie zastępuje w 100% Twojego działania, jeśli takie jest potrzebne). "Uratowało" Cię chwilowo to automatyczne rozliczenie, ale
Ale dzieki za szczegolowe informacje. Usiade w weekend i na spokojnie sobie to wszystko przekminie.
Skoro sami mnie rozliczyli to nie powinni miec problemu.
Jeszcze raz wielkie dzieki ze wytlumaczyles mi to jak krowie na rowie bo teraz wiem jak sie za to zabrac