Wpis z mikrobloga

WIG20 Dolarowy. W zasadzie ponad 16 lat w bessie. Teraz podchodzi pod 16 i 11 letnią linię trendu. Na wykresie turkusowym okręgiem zaznaczyłem jak na skali logarytmicznej wyglądało przełamanie trendu w 2017 roku. Wtedy pary wystarczyło na przełamanie, pół roku konsoli, miesiąc wzrostów i tyle z marzeń o hossie.

Klimat pod tą linią trendu.
- wojna na Ukrainie
- ruchawka na Bliskim Wschodzie
- światowy dylemat recesja czy miękkie lądowanie
- spowolnienie chińczyków
- spowolnienie DE
- nierozwiązane problemy energetyczne
Pewnie do listy każdy mógłby dołożyć swoje minusy (plusy też).

Impuls, który miałby prowadzić do przełamania trendu, musiałby się wiązać z dalszym pompowaniem banków, PKN, energetyki, KGH. Czyli podłączanie się pod wzrost byłoby na historycznych maksach indeksu WIG_Banki i kilkuletnim maksie PKN. Do tego oczywiście założenie, że dolar będzie się osłabiał. W razie przełamania trzeba byłoby zacisnąć zęby i kupować, przy okazji licząc, że nie będzie szybkiego powrotu pod przebitą linię trendu. Zobaczymy jak rynek się z tym obejdzie.

#gielda #inwestycje #smiesznekreski
DJ007 - WIG20 Dolarowy. W zasadzie ponad 16 lat w bessie. Teraz podchodzi pod 16 i 11...

źródło: wig20_usd_2003-2023

Pobierz
  • 8
Impuls, który miałby prowadzić do przełamania trendu, musiałby się wiązać z dalszym pompowaniem banków, PKN, energetyki, KGH. Czyli podłączanie się pod wzrost byłoby na historycznych maksach indeksu WIG_Banki i kilkuletnim maksie PKN. Do tego oczywiście założenie, że dolar będzie się osłabiał. W razie przełamania trzeba byłoby zacisnąć zęby i kupować, przy okazji licząc, że nie będzie szybkiego powrotu pod przebitą linię trendu.


@DJ007: Wychodzę z tego samego założenia i naprawdę nie
skąd mielibyśmy wziąć parę na to przełamanie.


@TheBananaStockExchange: Fundamentalny plot-twist mi się nie mieści w głowie. Bqrdziej może "moda" i pakowanie w etfy z ekspozycją na PL.

pieniądze z PPK


@40latek: Kiedys było grubiej kasy z OFE, ale PPK na pewno coś rynkowi daje. Za dawnej hossy w zasadzie ciągle liczyło się na paliwo świętej trójcy: OFE, TFI, zagranica. Ale wtedy Kowalski nie bał się giełdy i TFI, bo jeszcze