Wpis z mikrobloga

Chciałbym Wam przedstawić swój punkt widzenia. Zapraszam do dyskusji.

Rosja zagraża bezpieczeństwu regionu i uważam, że całą Europa Centralna (oczywiście im więcej sojuszników tym lepiej) powinniśmy się im postawić. Niech nie czują się bezkarni. Zagarniając Wschodnią Ukrainę Rosja tylko umocni swoją pozycję i z pewnością będzie czekała na okazję by sięgnąć dalej.

Z drugiej strony nie ma co się Putinowi dziwić. Ma mocną pozycję oraz stoi za nim siła. Ciężko robić jakąkolwiek analizę zysków i strat, ale zakładam, że w interesie Rosji leży zajęcie Krymu.

Jak zapobiec kolejnym kryzysom? Moim zdaniem trzeba uruchamiać wspólne projekty badawcze (typu http://pl.wikipedia.org/wiki/ITER albo program niszczenia asteroid lecących w kierunku ziemi ) czy innego rodzaju inwestycje, w których udziały miałoby wiele państw. Na pewno w jakimś (zależnie od skali) stopniu sprzyjałoby to utrzymaniu pokoju, a dodatkowo napędzało rozwój.

Jestem przekonany, że na jakimś etapie rozwoju ludzkość w końcu zda sobie sprawę, iż więcej nas łączy niż dzieli i zaczniemy współpracować jako jeden gatunek. Zdaję sobie sprawę, że w tej chwili takie myślenie jest naiwne i określiłbym się raczej jako nacjonalista, ale z drugiej strony cały czas dostrzegam krótkowzroczność takiego postrzegania spraw. Wielkie nadzieje wiązałem z Internetem i tym, że może zbliży on ludzi na świecie. W końcu teraz łatwiej dostrzec, że gdzieś tam w dalekiej Azji żyją tacy sami ludzie, z takimi samymi problemami jak ja.

Internet zrewolucjonizował życie jakie znamy: zakupy, rozrywkę, pracę. Dlaczego nie miałby zrewolucjonizować naszego systemu? Ciężko mi sobie wyobrazić potencjalny kształt nowego systemu, ale z drugiej strony wierzę, że byłby lepszy niż obecny. Teraz głosujemy na posła, którego interesy zbieżne są z Twoimi tylko przed wyborami, co cztery lata.

#ukraina #januszewojny #januszesprawzagranicznych
  • 10
"Rosja zagraża bezpieczeństwu regionu"

So wrong.

Rosja to gwarant bezpieczeństwa w regionie o ile ktoś nie będzie im się wpieprzał w strefę wpływów. Miej pretensje do Amerykanów, że wzniecili zadymy w suwerennym kraju, a nie do Rosji, że broni swojej strefy wpływów.

Od 2010 roku, po wycofaniu się Amerykanów z Europy Środkowo-Wschodniej, obowiązywał ład oparty na współpracy niemiecko-rosyjskiej. Czy w tym czasie działo się cokolwiek niepokojącego? Było spokojnie, jak nigdy. Jak tylko
@Analityk_Rynkow_Zbytu:

Proszę Cię... Rosja to gwarant bezpieczeństwa? A Gruzja? A napaść na Ukrainę? Może i nawet zamach Smoleński?

W jakie konkretnie interesy wpieprzyli się Amerykanie? Mają cały czas umowę na dzierżawę portu na Krymie? Mają. Mają umowę na gaz? Mają. Na przyłączeniu do UE (europejskiego rynku zbytu) Ukraina by tylko zyskała i zgodnie z teorią kosztów komparatywnych zyskałaby także Rosja.

O jakie konkretnie interesy chodzi? Chyba tylko o poczucie "mocarstwowości".
@GoracaParowa: A kto zrobił rewolucję w 2003 roku w Gruzji? CIA i Jerzy Soros, a ich agent Saakaszwili nawet nie krył się z bycia amerykańskim agentem. Kto finansował pomarańczową rewolucję? CIA i Jerzy Soros. Kto w 2005 roku zrobił rewolucję w Kirgistanie? CIA i Jerzy Soros.

Rosja to mocarstwo nuklearne i nic dziwnego, że ma interesy POZA swoim terytorium. Takie same interesy poza swoim terytorium mają USA, Chiny, Brazylia, Izrael, Niemcy.
@Analityk_Rynkow_Zbytu: Myślę, że przeceniasz rolę USA. Z pewnością podsycali oba konflikty, ale nie nazwałbym ich głównymi winowajcami. W świecie globalizacji nikt nie chce żyć pod jarzmem Rosji, bo to zacofany (przez historię i strukturę gospodarki) kraj, który nigdy nie musiał być konkurencyjny. Ukraińcy widzą jak żyje się w Europie i chcą tego samego. Ukraina to suwerenne państwo i jako takie mają prawo do decydowania sami o sobie.

Pamiętasz lata 70-90' w
@GoracaParowa: Rzeczywistość jest taka, że Ukraińcy nie są w stanie sami decydować o sobie. Tak samo Polska nie może decydować o sobie bez pytania o zdanie Niemców. Niestety taka jest rzeczywistość i nic na to nie poradzisz. Po prostu oba kraje nie posiadają wystarczającego potencjału gospodarczego, militarnego i ludzkiego, aby przeciwstawić się potencjałowi swoich seniorów.

Rosja jest jaka jest, wszystko można o niej powiedzieć, ale nie to że zagraża bezpieczeństwu. Akurat
Sorry, ale w ogóle nie kupuję tego co piszesz. Powtarzasz cały czas jak mantrę "USA wzbudzało niepokoje społeczne w Ukrainie, Gruzji i Kirgistanie". Możesz podać jakieś źródła? Jaka konkretnie była rola Amerykanów? Pewnie kogoś dofinansowali, kogoś innego doszkolili, aleo nie USA zebrało na Majdanie setki tysięcy Ukraińców. Oni sami się zjednoczyli.

W 2010 roku podpisano porozumienie o strategicznej współpracy? Odetchnąłem z ulgą.

Rosja nie ingeruje w sprawy Polskie i szanuje strefę wpływu