Wpis z mikrobloga

@pearl_jamik: Mnie bardziej zastanawia dlaczego rolniczość tych babek jest tak naciągana? Kamila była właścicielką firmy, którą kupili jej rodzice. Czy robi to z niej gospodarza? No nie bardzo. Zwłaszcza, że ona nic tam nie robi i ma do tego ludzi. Ziemniaczana była bodaj kosmetyczną a pyrki uprawiał stary. U Pomidorowej podobnie. Tylko, że nie ojciec a brat.
@pearl_jamik który rolnik taki biedny? Wydaje mi się, że od kilku sezonów biorą raczej rentownych, chyba wszyscy też że starymi mieszkają i mają te gospodarstwa odziedziczone lub nawet nie i po prostu robią u rodziców. Wiadomo, że chłop nie będzie pazurów robił, ale taka np koniara tez zdecydowanie nie jest tam tylko dla ozdoby. Za to Stasiulek to dopiero był rolniczy banan xd
@PepikPL: Bo kobiet, które naprawdę pracują na roli czy prowadzą hodowlę, jest jak na lekarstwo. To jest ciężka, wymagająca tężyzny fizycznej praca od rana od wieczora. Na wsi jest normą, że kobieta pomaga na gospodarstwie ojcu, bratu czy mężowi, ale takich, które same gospodarzą, praktycznie się nie spotyka. Pewnie są wyjątki, ale co do zasady to jest po prostu męskie zajęcie.
@PepikPL ale Kamila pokazuje swoje życie na insta i często coś robi przy pieczarkach. A poza tym są różne oblicza rolnictwa, nie wszyscy taplają się w gnoju w starych gumiakach albo doją ręcznie kilkaset krów
@mane_tekel_fares: Jasne, ale nadal jest sporo sytuacji, w których córka jest jedynym dzieckiem i chciałaby znaleźć sobie chłopa, który by to przejął. Dlaczego takich nie biorą, tylko promują babki, których status rolniczki jest bardzo naciągany? Jeśli nie mogą kogoś takiego znaleźć to może lepiej zrobić sezon z 5 facetami zamiast pozwalać na takie fikołki gdzie kosmetyczna udaje plantatorkę ziemniaków? Swoją drogą może się mylę, ale chyba tylko Małgosia Sienkiewicz wpasowuje się
@PepikPL: ja myślę, że lepiej w telewizji na ujęciach z drona wygląda hektar tuneli szklarniowych niż jakieś bieda gospodarstwo w Plutyczach ????
@mane_tekel_fares: co do zasady chłopskie rodziny w Polsce funkcjonowały jak pracownicy niewolnicy od wieku nawet 5 letniego zaczynając na wypasie krów i zajmowaniem się rodzeństwem niezależnie od płci.Kobiety wykonywały te same męskie zajęcia plus #!$%@? od bladego świtu zanim reszta rodziny wstanie - przeciętnie od 4:30 przy gotowaniu i dzieciach,bo to babskie zajęcie nie zwalniające z reszty roboty przy zwierzętach i polu,po prostu trzeba to było robić z dzieciakiem u boku
@Falochron77: Ale ja nie zarzucam kobietom braku przedsiębiorczości, jedynie konstatuję pewien stan rzeczy. Przytaczasz realia sprzed 100 lat, ale to już od kilku pokoleń tak nie wygląda. Kulturowe uwarunkowania to jedno, ale choćbyśmy nie wiem jak zaklinali rzeczywistość, nie da się zaprzeczyć, że do, dajmy na to, przerzucania siana widłami większe predyspozycje ma 90-kilogramowy facet niż 60-kilogramowa kobieta. Albo przypomnij sobie, jak w ostatnim odcinku Waldi wylewał siódme poty przy kolczykowaniu