Wpis z mikrobloga

@meltdown: alkohol maskuje depresję i ją nasila. Jak przestajesz pić to organizm jest "obnażony". Zniszczone przez alkohol fizyka i psychika. Wychodzi dodatkowo to co jest maskowane.
Psychika nawet kilka lat musi się przyzwyczaić do innego poziomu neuroprzekaźników. Musisz się "przeskalować" do niższego poziomu bodźców. Możesz doświadczyć totalnej anhedonii.
Dużo siły życzę.
  • Odpowiedz
@meltdown: Nikt w cool reklamach pifka o tym nie mówi. Prawda?
Im szybciej przestaniesz tym masz większe szanse. Dobrze żebyś miał mocny powód do tego.
Ważne żebyś zrozumiał mechanizm i nie dotykał alkoholu sądząc że ci pomoże, bo to ślepa uliczka.
  • Odpowiedz