Wpis z mikrobloga

  • 0
@FilipWWL: obudowa kosztuje 155zl to nie problem tylko przełożenie wszystkich części jest dość mozolnie. Nie widzę powodu dla którego miałoby nie trzymać, tylko nie wiem czy nie ma jakiegoś lepszego kleju plastik-metal.
  • Odpowiedz
  • 0
@ShadowDancer do plastik metal jest tzw. płynny metal. Natomiast samo kjejenie nic nie da, bo pęknięte miejsca trzeba wzmocnić siatką lub drutem. Gniazda śrub można odnowić poxypolem w całości, a potem na wiercić i zagwitować. Taka naprawa na pewno wpłynie na wyważenie drona.
Natomiast nie jestem pewien czy do przełożenia nie będziesz potrzebować lutownicy
  • Odpowiedz
@ShadowDancer: nie dziaduj tylko wymień cała obudowę, klej to tylko tymczasowe rozwiązanie i tylko elementów które bezpośrednio nie mają wpływających na lot. Dron podczas lotu wibruje co prędzej czy później wpłynie na połączenie klejem.
  • Odpowiedz
@ShadowDancer Tylko plastiki połamane? Weź go wyślij do DJI. Wbrew pozorom nie jest kosmicznie drogo, a będziesz miał pewność, że wszystko jest w 100% sprawne. Ja jak roztrzaskałem drona i zacząłem szukać części, to mało zawału nie dostałem. A tam elegancko: policzyli za 1 złamane ramię gimbala, 1 uszkodzony silnik w tym gimbalu etc. Same plastiki to pryszcz.
  • Odpowiedz
  • 0
Dzięki za radę, następnym razem pew ie tak zrobię ale obecnie nie mam czasu za bardzo :P

Za namową mirkow kupiłem plastiki i sproboje je przełożyć
  • Odpowiedz