Wpis z mikrobloga

@ChwilowaZielonka: wmordęlord to najbardziej pokrzywdzona postać tej serii - i książkowej, i filmowej. Potężny, a fabułę mu zrobili tak #!$%@?ą że szkoda gadać. W książkach jak to w książkach - czytasz, coś tam sobie wyobrażasz, kończysz i tyle. Ale w filmie takie #!$%@? rzeczy są jeszcze bardziej uwydatniane.
@CherryJerry: @ChwilowaZielonka przeciez jednotorowosc + upartosc to podstawowe cechy Voldemorta. Cos sobie wymyslil, uroil, to prze do przodu nie myslac ze moze sie mylic, nie sprawdzajac, on wymyslil, tak ma byc.
Widac to nawet w czasach szkolnych jak Slughorna podchodzil, co sie po rozmowie mega ucieszyl nie zauwazajac ze przeciez nie dostal odpowiedzi na swoje pytanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)