Wpis z mikrobloga

Jedyne czego mi w sumie najbardziej zawsze brakowało to akceptacji w społeczeństwie i ,wśród rówieśników niby wiadomo ,że większość normalsów nie jest raczej ciekawym towarzystwem do spędzania czasu to ,mimo to zawsze w każdym gównie można znaleźć złoto. Niestety nigdy dane mi to nie było mimo ,że nie raz próbowałem się jakkolwiek wpasować wręcz jakby dookoła mnie była cały czas jakaś aura z napisem stay away trochę to chyba mocno niezdrowe dla i tak już wątpliwej jakości psychiki gdy miesiącami twoje jedyne kontakty to mama, pani za kasą i ewentualny współpracownik w kołchozie produkcyjnym, chociaż i to się często nie zdarza, a nawet w kołchozie jestem izolowany na jakiś #!$%@?ów na hali. #przegryw